Rekiny bez szczęścia
Trudna sytuacja u Rekinów. Liczne porażki i odwoływane spotkania nie wróżą dobrze rybnickim żużlowcom.
Rybnicki RKM ROW, mający na swoim koncie wiele sukcesów czy to w zawodach światowych, europejskich, polskich, czy też regionalnych, w lidze radzi sobie coraz słabiej. Rekinom szczególnie dały się we znaki warunki pogodowe.
W niedzielę 30 maja rybniccy żużlowcy mieli stanąć na torze przeciwko PSŻ Lechma Poznań. Tafla wody pokryła niemalże cały tor i sędziowie zadecydowali, że spotkanie zostanie rozegrane w późniejszym terminie.
Decyzję sędziów odnośnie odwołania wyścigu poparł również kapitan RKM-u Roni Jamrozy mówiąc, że ważne jest bezpieczeństwo zawodników, a w takich warunkach jest niemożliwy bezpieczny wyścig.
Przegrane w lidze
W rozgrywkach ligowych RKM ROW Rybnik radzi sobie słabo. Przedostatnie miejsce w tabeli mówi samo za siebie. Podczas 4 kolejki Drużynowych Mistrzostw I Ligi RKM ROW Rybnik przegrał z drużynią z Grudziądza 38:51. Również w ostatnim majowym spotkaniu raczej niespodziewane zwycięstwo przed własną publicznością odniósł Speedway Miszkolc. Pokonał RKM ROW Rybnik 50:39. Jedynym zawodnikiem RKM-u, który pojechał wówczas naprawdę dobrze był Daniel Nermark i skompletował 16 pkt.
I co dalej w sprawie Poznania?
Odnośnie spotkania z Poznańskimi „Skorpionami” wszystko się wyjaśni w najbliższym czasie. – Zaproponowaliśmy drużynie PSŻ Poznań termin 10 lipca, jednak oni tę propozycję odrzucili. Będziemy negocjować nowy termin, choć ciężko będzie, bo wszystkie terminy są poobsadzane – mówił Dariusz Mamrot. Do piątku 4 czerwca można było zwracać bilet z odwołanego spotkania. Można również wykorzystać je w najbliższym rozegranym spotkaniu – oznajmia zarząd RKM–u.
– Sytuacja w lidze staje się niepokojąca. Jak tak dalej pójdzie to będziemy chyba jeździć w grudniu – kwituje Michał Stencel, rzecznik rybnickiego klubu.
(pr.m)