Tydzień tłumaczeń
Gorąco się zrobiło w sztabach wyborczych tuż przed samymi wyborami.
Po artykule „Tygodnika” z zeszłego tygodnia „Prezydent skłamał”, w którym udowodniliśmy, że prezydent Adam Fudali skłamał podczas konferencji kandydatów na prezydenta Rybnika, zapewniając, że za materiał multimedialny zapłacił komitet wyborczy, gdy tymczasem okazało się, że ten jest własnością miasta, swoje oświadczenia złożyli zarówno komitet BSR oraz organizatorzy, a sprawą zajęła się nawet Telewizja Silesia.
Tak jak i dla nas, również dla śląskiej telewizji obecny szef urzędu nie znalazł czasu na wyjaśnienia. Z naruszenia ustawy o ordynacji wyborczej natomiast tłumaczył się jego zastępca i jednocześnie kandydat do rady miasta z Bloku Samorządowego Rybnik – Michał Śmigielski – który nazwał całe zdarzenie „wywołaniem marketingowym”. Natomiast na stronie komitetu BSR pojawiło się oświadczenie, w którym czytamy m.in. „Z pewnością doszło tu do zwykłego nieporozumienia, ponieważ do udziału w konferencji zaproszony został urzędujący Prezydent Miasta Rybnika Adam Fudali, co w sposób jednoznaczny wynika z przesłanego przez organizatorów zaproszenia.”
Zaproszeni kandydaci
Swoje oświadczenie kilka dni później przedstawił też sam organizator – Centrum Rozwoju Inicjatyw Społecznych w Rybniku. „Zaproszenie zostało wysłane 13 października, a więc przed zarejestrowaniem Adama Fudalego, jako kandydata. Zależało nam na zarezerwowaniu terminu, dlatego nie czekaliśmy z oficjalnym zarejestrowaniem kandydatów” – pisze Piotr Masłowski i wyjaśnia dalej: „Występujący na konferencji otrzymali także regulamin, który zawiera między innymi takie zapisy: Celem konferencji jest przedstawienie pomysłów na rozwój Rybnika przez kandydatów na urząd prezydenta Rybnika i specjalistów branżowych. Naszym zdaniem, jednoznacznie świadczą one o przedwyborczym charakterze konferencji.”
Krząkała też złamał prawo?
Na naszym portalu nowiny.pl pojawiło się wiele komentarzy mieszkańców Rybnika, niektórzy nie kryli oburzenia zachowaniem prezydenta, niektórzy postanowili go jednak bronić. Pojawiły się również informacje o wykorzystaniu materiałów urzędu miasta przez głównego kontrkandydata Adama Fudalego – Marka Krząkały. Taką informację można było również znaleźć w oświadczeniu komitetu BSR: „jeśli zarzut byłby zasadny i obiektywny, powinien on również zostać postawiony przez organizatorów konferencji i rzetelnych dziennikarzy innemu aktywnemu uczestnikowi konferencji, który w prezentacji użył wizualizacji terenów „Ruda – Kamień” będącej własnością miasta.”
Rozporządził bezprawnie
– Przede wszystkim prezentacja, którą wykorzystał prezydent nie była nigdzie upubliczniana, a materiały, z których korzystał nasz kandydat, czyli obraz z wizualizacji terenów „Ruda – Kamień” już od 3 lat widnieje na oficjalnej stronie urzędu miasta – tłumaczy się Łukasz Kłosek z komitetu Platformy Obywatelskiej i jednocześnie kandydat na radnego.
Jak powiedziano nam w Delegaturze Krajowego Biura Wyborczego w Katowicach w minionym tygodniu, złamanie ustawy ordynacji wyborczej wynika z naruszeń praw autorskich. O sprawę postanowiliśmy zapytać jednego z najlepszych specjalistów od prawa autorskiego w Polsce. – Prezydent niewątpliwie rozporządził mieniem urzędu bezprawnie, bo do użytku prywatnego – bez jego zgody (jako szef urzędu nie może sobie udzielać zgody) – wyjaśnia Andrzej Karpowicz z kancelarii Juris z Warszawy. Zupełnie inaczej jednak prawnik widzi przypadek drugiego kandydata. – Tu mam wątpliwości. Jak rozumiem, pokazał wizualizację inwestycji wykonaną do poglądowych celów. Celem pokazu była krytyka władz? Nie widzę tu problemu – mówi prawnik.
Łukasz Żyła