Maluchy w urzędzie
Przedszkolaki odwiedziły urzędników, żeby zobaczyć, czym zajmują się na co dzień.
CZERWIONKA. Wielką frajdę miały maluchy z grupy „Śląskie skrzotki” z Przedszkola nr 6 „Pod Jarzębinką” w Czerwionce, które pod koniec ub. tygodnia wpadły z wizytą do czerwioneckiego magistratu, żeby z bliska przyjrzeć się pracy urzędników.
Zanim przedszkolaki zaczęły przemierzać magistrackie korytarze i zaglądać do pokoi, musiały nabrać siły. Zwiedzanie rozpoczęto więc od słodkiego poczęstunku i spotkania z wiceburmistrzem Andrzejem Raudnerem. Przewodniczką maluchów po urzędzie była rzecznik prasowa Hanna Piórecka–Nowak. Pierwsze kroki mali goście skierowali do Urzędu Stanu Cywilnego. Tutaj od kierującej nim Korneli Warzechy dowiedzieli się, kiedy i po co mieszkańcy odwiedzają tę jednostkę i jakie mogą załatwić formalności. Maluchy miały okazję dowiedzieć się, jak wygląda ceremonia zawarcia związku małżeńskiego i zobaczyć służbowy strój, czyli togę oraz łańcuch zakładane przez kierownik USC podczas udzielania ślubu. Kiedy rozległ się Marsz Mendellsohna w grupie odezwały się głosy – Znam te melodie, słyszałam na ślubie cioci. A ja na filmie. „Skorzotki” wyznały też, że jest już wśród nich kilka „zakochanych par”. – Niestety jesteście jeszcze zbyt młodzi, abym mogła udzielić wam ślubu – komentowała z uśmiechem te wyznania naczelnik Warzecha. W wydziale spraw obywatelskich naczelnik Teresa Zawalska opowiedziała przedszkolakom do czego służy dowód osobisty, pokazała też ogromne kartoteki i sieć komputerową, w której znajdują się ważne informacje o wszystkich mieszkańcach. – Wystarczy parę kliknięć w klawiaturę i można sprawdzić, gdzie ktoś mieszka albo ile ma lat. To bardzo ważne i chronione informacje – wyjaśniała. Najwięcej wrażeń przedszkolakom dostarczyło jednak spotkanie z pracownikami wydziału ekologii i zdrowia, podczas którego maluchy wysłuchały informacji o ochronie przyrody, konieczności segregowania śmieci, oszczędzania wody oraz ochronie roślin. Wywiązała się też dyskusja na różne tematy – Czy warto jeść owoce? Dlaczego lepiej brać prysznic niż kąpać się w wannie pełnej wody? Do czego potrzebne są drzewa? Czy na zakupy lepiej zabrać torbę z materiału, czy plastikową reklamówkę? Jeszcze przyjemniejsze okazało zakończenie wizyty. Dzieciaki wręczyły urzędnikom własnoręcznie przygotowane upominki, a same wróciły do domu z grami planszowymi „Wszędobyl”, piłkami z logo gminy oraz folderami opisującymi atrakcyjne miejsca w gminie i najbliższej okolicy. – Mamy nadzieję, że zabawa połączona z nauką przypadła dzieciom do gustu i pozostawiła w nich szereg pozytywnych wrażeń – stwierdza Hanna Piórecka–Nowak, rzeczniczka czerwioneckiego magistratu.
(MS)