Fudali uzyskał absolutorium
Deja vu – tak w dwóch słowach określić można wynik głosowania nad udzieleniem absolutorium prezydentowi Rybnika, Adamowi Fudalemu.
Koalicja zachwycała się wynikiem budżetu za rok 2011, kilka gorzkich słów skierowano także do obecnego rządu, opozycja zaś wytykała prezydentowi błędy. Powtórką z rozrywki był również sam układ głosów – 14:10 na korzyść prezydenta. – Nie wiem, jak korzystny musiałby być wynik budżetu, by przekonać opozycję – skomentował Adam Fudali.
Opozycja na „nie”
– Obdarzyliśmy pana zaufaniem, uchwalając budżet w grudniu 2010. I mimo tego, że był bardzo realny do wykonania, pan postąpił zgodnie z praktykowaną od lat tendencją w realizacji polityki finansowej naszego miasta – mówił Piotr Kuczera, prezentując stanowisko PO. – Znów mamy do czynienia z niedoszacowaniem dochodów, co spowodowało wygenerowanie znacznej nadwyżki w miejscu planowanego deficytu – dodał. Nie tylko jednak fakt zamknięcia budżetu „na plus” – co może wydawać się dziwne – nie spodobał się opozycji. Kuczera nadmienił również o największych inwestycjach zeszłego roku, które mają znaczne opóźnienia. – Remont Wodzisławskiej, czy Żorskiej to dobre przykłady. Co roku ogranicza się wydatki inwestycyjne, jednocześnie nadal funkcjonuje praktyka przesuwania inwestycji – skomentował Kuczera. Według opozycji, inwestycje drogowe przeprowadzane są chaotycznie i bez odpowiedniego nadzoru. – Postulujemy, aby osoby odpowiedzialne za zadania drogowe częściej wychodziły z zagródek i pojawiały się na placach budów – mówił przewodniczący klubu PO. – Należałoby także poświęcić inwestycjom więcej uwagi, proponujemy dobór odpowiedniego nadzoru. Przykłady skutków dotychczasowej polityki to np. projekt „Kultura.Rybnik.eu” czy właśnie remont ulicy Wodzisławskiej – dodał Piotr Kuczera.
Opozycji nie spodobał się także fakt, że po kontroli RIO w roku 2011 prezydent Fudali i skarbnik miasta odmówili podpisania protokołu z tej kontroli. – Jako klub opozycyjny mamy nadzieję, że wnioski z tej kontroli zostaną wcielone w życie, a uwagi instytucji kontrolującej będą potraktowane z należną powagą – skomentował Kuczera. Przewodniczący PO stwierdził też, że opozycja zauważa próby realizacji pewnych założeń budżetowych, widzi jednak zbyt wiele niedociągnięć, aby zagłosować za udzieleniem absolutorium.
Koalicja na „tak”
Jan Mura z BSR, Stanisław Jaszczuk z PiS oraz niezrzeszony Leszek Kuśka nie kryli jednak zadowolenia z pracy prezydenta, za najważniejszy punkt obierając właśnie dodatni wynik budżetu. – Podczas uchwalania budżetu na 2011 roku używałem terminologii morskiej, wypływaliśmy wtedy w rejs z kapitanem i załogą. Przedstawię teraz odczucia załogi z BSR – zaczął Mura. – Różnimy się z opozycją. Byliśmy na tym samym rejsie, ale wnioski są zupełnie inne – dodał. Przewodniczący BSR skupił się jednak przede wszystkim na inwestycji rybnickiej kanalizacji, której rozliczenie zakończyło się właśnie w 2011 roku – co też u wielu radnych budziło konsternację. Kwestie, do których Jan Mura wracał w swym wystąpieniu sięgały bowiem roku 2001, później zaś powtórzył de facto wszystkie informacje, które kilkanaście minut wcześniej przedstawił Adam Fudali w wykonaniu budżetu za 2011 rok odnośnie inwestycji drogowych. Dużo konkretniej kwestię absolutorium postawił Stanisław Jaszczyk z klubu PiS. – Nie chodzi o to, by chwalić prezydenta i siebie, bo czujemy się współodpowiedzialni za ten budżet. Należy uświadomić opinii publicznej, że nasze miasto jest po prostu dobrze zarządzane. Świadczy o tym dobry stan finansów miasta, jak i – paradoksalnie – trudności komunikacyjne na ulicach Rybnika. Tam, gdzie nic się nie robi, takich problemów nie ma – skomentował radny Jaszczuk. – Warto wspomnieć, w jakim otoczeniu przyszło realizować ten budżet. Uciążliwości komunikacyjne byłyby znacznie mniejsze, gdyby autostrada do Gorzyczek była skończona. O zamieszaniu z sześciolatkami nawet mówić się nie chce. Należy być pesymistą co do dalszych losów tej reformy. W ubiegłym roku otrzymaliśmy też od rządu osiem kolejnych zadań dla samorządów, ale o środkach na te zadania na razie nic nie wiadomo – dodał przewodniczący PiS.
Głosami BSR, PiS oraz radnego Kuśki, prezydent Rybnika uzyskał absolutorium. Opozycji do swych rozwiązań nie przekonał i chyba nie przekona. Koalicji budżet na plus się podoba, opozycji zaś wręcz przeciwnie. Wydaje się więc, że aby Fudali mógł pozyskać głosy PO, sam musiałby do PO należeć.
(mark)