Na CKA tym razem folkowo
1 czerwca o godz.20.00 w sali widowiskowej Powiatowej i Miejskiej Biblioteki Publicznej w Rybniku przy ul.J.Szafranka7 odbędzie się koncert rybnickiej folkowej grupy Malerosa. To kolejna, piętnasta odsłona z cyklu koncertów CKA „Bez Prądu”.
Zespół MALEROSA zawiązał się podczas jednego z jam session w rybnickim pubie „Paleta” (11.11.11.). Członkowie grupy wcześniej udzielali się zespołach Miktam, Wyjście Awaryjne, Carrantuohill, Bezz Jazz i Zawiało. Zespół wykonuje muzykę etniczną narodów zamieszkujących niegdyś tereny Rzeczpospolitej. Inspiruje się też średniowieczem i twórczością muzyków z Bałkanów i Bliskiego Wschodu. W orbicie zainteresowań znajduje się także muzyka filmowa (m.in. twórczość Michała Lorenca). Muzycy komponują też własne utwory nawiązujące do nurtu etno. W planach jest tworzenie autorskiej muzyki wykonywanej na żywo do spektakli teatralnych i filmów.
Instrumenty z duszą
Pomimo krótkiego stażu zespół zagrał m.in. na Zimowym Festiwalu „Anioł w Miasteczku” w Lanckoronie (grudzień 2011) i WOŚP w Rybniku w styczniu 2012 roku.
Skład grupy folkowej MALEROSA tworzą Mariusz Miszkurka (mandolina, mandola), Roman Kożdoń (skrzypce), Samuel Ziemiński (kontrabas), Leszek Grzenia (gitara klasyczna), Karol Talik (darabuka, cajon, tamburyn). Grupa w najbliższym czasie zamierza poszerzyć instrumentarium o wiolonczelę, lutnię, duduk i cymbały, co znacznie wzbogaci brzmienie i tchnie dodatkowe wrażenia słuchowe w muzykę zespołu.
Coraz szersza publika
Cykl Koncertów Akustycznych organizowany jest wspólnie przez Powiatową i Miejską Bibliotekę Publiczną w Rybniku oraz Rybnicką Amatorską Scenę Muzyczną (www.rasm.com.pl). Wspomagają go również PieM Projekt oraz ORTH Multimedia. Patronat honorowy sprawuje znany rybnicki jazzman Czesław Gawlik. Na koncerty zawsze wstęp jest wolny. Z koncertu na koncert występy grup muzycznych z Rybnika i okolic przyciągają coraz większą rzeszę słuchaczy. Cykl Koncertów Akustycznych zapisał się na stałe do harmonogramu imprez rybnickiej biblioteki, a stale zwiększające się zainteresowanie sprawia, że w sali kameralnej PiMBP robi się coraz ciaśniej.
Szymon Kamczyk