Miłośnicy Niedobczyc pracują nad kroniką
Z niecodzienną inicjatywą wyszli członkowie Stowarzyszenia Miłośników Niedobczyc. Wraz z lokalnym badaczem historii Henrykiem Rojkiem przygotowują publikację, która opowiadać będzie o dziejach miejscowości od jej początków.
– Pomysł ten jest już stary, bo tak naprawdę o kronice Niedobczyc myślano już w radzie dzielnicy za czasów pana Grzegorza Juzka. Były to lata dziewięćdziesiąte. Rada dzielnicy wydawała wtedy czasopismo „Echo Niedobczyc”. Postanowiliśmy kontynuować tradycję lokalnego biuletynu, oraz stworzenie kroniki Niedobczyc z prawdziwego zdarzenia – mówi Mariusz Węglorz ze Stowarzyszenia Miłośników Niedobczyc. Stowarzyszenie z obecnymi władzami działa od 2008 roku. Program działania grupy pasjonatów zakładał m.in. stworzenie portalu internetowego dzielnicy, promocję dzielnicy w mediach czy współpracę z DK Niedobczyce i UM Rybnik. Później powstała inicjatywa opracowania i wydania Kroniki Niedobczyc. Obecnie o sprawach dzielnicy mieszkańcy mogą dowiadywać się ze strony internetowej niedobczyce.rybnik.pl, którą jednocześnie każdy zainteresowany może uzupełniać o ciekawe artykuły, zdjęcia czy inne przydatne informacje. Opracowania monografii dzielnicy podjął się lokalny działacz, prezes OSP Popielów Henryk Rojek. – To ogromna praca, a jednocześnie pasja pana Henryka. Pomyśleliśmy, że skoro jest człowiek, który może i chce się tym zająć, to musimy zrobić wszystko, aby tę publikację wydać. Kronika będzie obejmować czasy od najstarszych wzmianek o naszej miejscowości do współczesności. Uznaliśmy, że aby wprowadzić mieszkańców w tematykę naszego projektu, wydamy kilka numerów naszego biuletynu, również pod nazwą „Kronika Niedobczyc”, w którym będziemy prezentować pewne fakty historyczne, wywiady z ciekawymi ludźmi oraz inne informacje, które będą przedsmakiem monografii – stwierdza Mariusz Węglorz. Ostatnie wydania biuletynu rozeszły się w mgnieniu oka. Pasjonaci ze stowarzyszenia zapewniają, że inicjatywa może okazać się sukcesem za sprawą ludzi, którzy zgodzili się ją wspierać. Są wśród nich prezydent Rybnika Adam Fudali oraz urodzony w Niedobczycach były arcybiskup Damian Zimoń. Obecnie zebrany materiał pozwoliłby na zapełnienie prawie tysiąca stron kroniki! Pomysłodawcy zapewniają jednak, że aby publikacja była łatwiejsza w odbiorze i jednocześnie tańsza do wyprodukowania, ograniczą się do kilkuset stron. Publikacja ma trafić do czytelników w czerwcu 2013 roku. – Serdecznie zapraszamy wszystkich, którzy chcieliby pomóc nam w zbieraniu materiałów, albo sami dysponują ciekawymi informacjami lub dokumentami. Każdy skrawek historii jest na wagę złota – zapewnia szef Stowarzyszenia Miłośników Niedobczyc. Kronika miejscowości na pewno zapisze się w historii, a chętnych do jej przeczytania nie zabraknie nie tylko w Rybniku, ale także w sąsiednich miejscowościach.
Szymon Kamczyk