„Historia” siedzi pod kluczem
CZERWIONKA–LESZCZYNY. Krzesełka ze Stadionu Śląskiego wciąż „leżakują” w magazynie.
Kiedy ponad dwa lata temu rozbierano trybunę Stadionu Śląskiego w Chorzowie gmina za symboliczną złotówkę kupiła krzesełka. Cząstka śląskiego kolosa miała trafić na każde gminne boisko. Pomysł fajny, było o nim głośno przez parę tygodni, ale ostatecznie pamiątki trafiły do magazynu MOSiR. Sprawa krzesełek kolejny raz wyszła przy okazji zamontowania siedzeń dla kibiców na nowym obiekcie w Dębieńsku. Dyrektor MOSiR Alojzy Klasik stwierdził jednak, że pozyskane ze Śląskiego siedziska znajdują się w różnym stanie technicznym. – Część z nich jest zniszczona tzn. wypłowiała, a malowanie wiele nie da, bo farba będzie się łuszczyć i nie będzie to zbyt estetyczne. Na tak nowoczesne boisko jak w Dębieńsku te krzesełka zupełnie się nie nadają. Ich estetyka, niestety zepsułaby znakomity efekt tego obiektu. Można by je ewentualnie zamontować jedynie na jakieś boisko treningowe – wyjaśnia szef MOSiR. Co zatem z krzesełkami, które zalegają magazyn i zajmują w nim miejsce od lat? – Jeśli tylko kluby z naszej gminy wyrażą chęć zagospodarowania krzesełek, MOSiR pomoże im w ich montażu – stwierdza Hanna Piórecka–Nowak, rzeczniczka czerwioneckiego urzędu.
Małgorzata Sarapkiewicz