Taksówkarze piszą do komendanta
Kilkudziesięciu taksówkarzy należących do rybnickiego zrzeszenia domaga się usunięcia dzikich postojów taksówek, które powstały w Rybniku. Kolegów popierają nawet taksówkarze z konkurencji.
Chodzi o taksówki, które w nocy z piątku na sobotę oraz z soboty na niedzielę ustawiają się pod obleganymi klubami w Rybniku. Pismo w tej sprawie dotarło właśnie do komendanta Komendy Miejskiej Policji w Rybniku. – Zwracamy się z prośba o podjęcie działań w sprawie likwidacji tzw. „dzikich postojów” taxi, które przez niektórych taksówkarzy zostały nielegalnie utworzone obok klubu muzycznego „Imperium” przy ulicy Raciborskiej oraz w pobliżu ratusza na rybnickim rynku – piszą taksówkarze z rybnickiego biura terenowego Zrzeszenia Transportu Prywatnego w Rybniku. W Rybniku działa kilka korporacji taksówkarskich. Jeżdżący w ich barwach kierowcy stają w wyznaczonych zatoczkach dla taksówek. Te jednak często są oddalone od atrakcyjnych punktów.
Klient jest wygodny
– Dla klienta liczy się wygoda i raczej nie przejdzie tych kilkuset metrów dalej na legalny postój taksówek, wybierze raczej taksówkę, która stoi prawie pod drzwiami lokalu – mówi Jerzy Kurcbart z Radio Taxi Duet, który za kołkiem jeździ od blisko dwudziestu lat. W czym problem? Jak przekonują zawodowi taksówkarze, na płycie Rynku stają taksówki, które tylko w weekendy stają się taksówkami. – W większości nie znamy osób tam stojących. Nasze środowisko od lat się zna i widzimy, że w tygodniu te taksówki nie jeżdżą po mieście. Pojawiają się tylko w weekendy. Wiele osób w ten sposób sobie dorabia – dodaje Jerzy Kurcbart. Zdaniem taksówkarzy, wątpliwa jest jakość usług oferowanych przez nieznanych taksówkarzy. Adam Śmieja z Radio Taxi-ROW zwraca uwagę, że klient korzystający z usług taksówek korporacyjnych ma pewność choćby stałych cen. – Nasze stawki są ściśle określone i klient ma pewność, że rachunek go nie zaskoczy. Taksówkarz to w pewnym sensie zawód zaufania – zauważa.
Bilet co pół godziny
Co dalej z pismem taksówkarzy? – Pismo, które do nas dotarło, zostało przekazane do policjantów z Wydziału Ruchu Drogowego KMP Rybnik – informuje nadkomisarz Aleksandra Nowara z Komendy Miejskiej Policji w Rybniku. – Taksówki są sprawdzane przez policjantów na tej samej zasadzie co inne samochody. Nie prowadzimy akcji ukierunkowanych wyłącznie na taksówki. Kierowcy tych pojazdów są sprawdzani podczas innych akcji. Prowadzimy za to działania kontrolne autobusów i busów. Wśród nich są również taksówki – dodaje policjantka. Co ciekawe taksówki stojące na płycie Rynku, parkują pod okiem kamer obsługiwanych przez strażników. – Przepisy pozwalają na wjazd na rynek tylko na 30 minut po pobraniu specjalnego biletu. Taksówkarze jednak, wyjeżdżają co chwilę i pobierają nowy bilet – tłumaczy Urszula Leitner ze zrzeszenia taksówkarzy, które skierowało pismo do komendanta.
Taksówkarzom więcej wolno
– Strażnicy kontrolują taksówkarzy parkujących na rybnickim Rynku w zakresie przestrzegania przez nich zasad ruchu drogowego, obowiązujących w Rybnickiej Strefie Śródmiejskiej – zapewnia Arkadiusz Kaczmarczyk, pełniący obowiązki komendanta Straży Miejskiej w Rybniku. W samej Rybnickiej Strefie Śródmiejskiej, nie wyznaczono miejsca do postoju TAXI. – W związku z tym operatorzy monitoringu zgłaszają dyżurnemu wszelkie zauważone nieprawidłowości w tej materii. Kierowcy taksówek zwolnieni są ze stosowania się do znaku B-1 „zakaz ruchu w obu kierunkach” na terenie RSŚ, natomiast postój przez nich w tym miejscu i traktowanie rejonu Rynku jako postoju dla TAXI jest zabronione. Dopuszcza się natomiast dojazd po klienta i z klientem. Strażnicy przeprowadzają kontrole taksówek sprawdzając zewnętrzne oraz wewnętrzne oznakowanie taksówki. Od stycznia 2013 r. przeprowadziliśmy 15 tego typu kontroli. Nadmieniam, że dopuszcza się zatrzymanie a nie postój taksówek w obrębie Rynku – dodaje Arkadiusz Kaczmarczyk.
Adrian Czarnota