Przebudzenie rybnickich żużlowców
Przed sezonem większość kibiców rybnickich żużlowców, była przekonana, że mecz w Łodzi z Orłem, rybniczanie powinni wygrać. Jednak po pierwszej rundzie zmagań na I-ligowych torach to łodzianie byli faworytem w pojedynku z ŻKS ROW Rybnik.
Podopieczni Jana Grabowskiego w końcu jednak odpalili i wygrali pierwszy mecz na wyjeździe, dopisując sobie dwa duże punkty i bonus. Zwycięstwo w Łodzi to zasługa całej drużyny. Liderem był Szczepaniak, który wywalczył 10 pkt. Na duże słowa uznania zasługuje Szombierski. Rybniczanin wystąpił w Łodzi pomimo kontuzji. Nie bez znaczenia były również punkty juniorów. Po meczu bardzo zadowolony był trener Grabowski, Szombierski skarżył się na dziury w torze, które utrudniały mu jazdę z powodu kłopotów z obojczykiem. Prezes Krzysztof Mrozek stwierdził krótko, że dla niego ten wynik nie jest niespodzianką, ponieważ on zna potencjał rybnickiej drużyny, który w końcu musiał przełożyć się na wyniki. W kolejnym meczu, w niedzielę 29 czerwca, rybniczanie zmierzą się na swoim torze z Lokomotivem Daugavpils. Pierwszy mecz tych drużyn wygrali Łotysze 54:36.
(pm)
Orzeł Łódź - ŻKS ROW Rybnik 43:47
ŻKS ROW: 1. Michał Szczepaniak - 10 (2,3,1,3,1), 2. Rafał Szombierski - 8+2 (1,2*,2,1*,2), 3. Chris Harris - 7+1 (2,2,w,2,1*), 4. Vaclav Milik - 5+1 (1*,1,1,2), 5. Lewis Bridger - 7+1 (1*,3,3,0,d), 6. Kacper Woryna - 4+2 (2*,0,2*), 7. Oskar Polis (gość) - 6 (3,2,1).
Orzeł Łódź: 9. Mads Korneliussen - 15 (3,2,3,1,3,3), 10. Jakub Jamróg - 3+2 (d,1*,2*,0), 11. Antonio Lindbaeck - 3 (3,0,0,-), 12. Mariusz Puszakowski - 4 (0,1,2,1,0), 13. Jason Doyle - 17+1 (3,3,3,3,3,2*), 14. Edward Mazur - 1 (1,d,w), 15. Maksym Drabik (gość) - 0 (0,0,0).