Ludzie listy piszą
Ludzie listy piszą.
Szanowna Redakcjo,
Pozostawiając bez komentarza złośliwości Jana Rysia w stosunku do osoby prezydenta Rybnika trzeba stwierdzić, że Jan Ryś powinien odświeżyć swoją wiedzę na temat języka polskiego. W swojej wypowiedzi na Państwa łamach zarzuca on Adamowi Fudalemu użycie w haśle wyborczym sformułowania „Rybnik, jo Ci przaja” niezgodnie z zasadami językowymi. Błędna lub też fałszywa teza prowadzi jednak Jana Rysia na manowce.
Personifikacja to figura retoryczna, środek stylistyczny bardzo często i powszechnie stosowany. Pojawia się ona już w literaturze antycznej. Często z personifikacji korzystał na przykład Cyceron w swoich przemówieniach. W średniowiecznej literaturze i sztuce znajdujemy ją w różnych postaciach szczególnie w odniesieniu do śmierci. Personifikacja gości też w języku potocznym, gdy mówimy na przykład: „kocham wakacje” czy „nienawidzę poniedziałku”. Jan Ryś odmawiając Adamowi Fudalemu prawa do sformułowania „Rybnik jo Ci przaja” powinien być konsekwentny i złożyć protest na ręce ministra Edukacji Narodowej z żądaniem wycofania z lektur „Pana Tadeusza” Adama Mickiewicza, skoro już w pierwszych słowach inwokacji pojawia się tam zwrot „Litwo, Ojczyzno moja”. Powinien też złożyć zażalenie na autorów programu telewizyjnego „Kocham Cię Polsko” i doprowadzić do wycofania ze sprzedaży płyty Grzegorza Ciechowskiego z utworem „Nie pytaj o Polskę”. Można by przedstawić ogromnie długą listę z personifikacjami odnoszącymi się do miast czy krajów. Nie ma jednak takiej potrzeby, bowiem cel, jak chciał osiągnąć Jan Ryś swoją wypowiedzią w mediach, to – jak powiedział klasyk – oczywista oczywistość. Ma on do tego prawo, bo takie mamy czasy. Parafrazując hasło wyborcze prezydenta Rybnika można wręcz powiedzieć w tym kontekście: „Demokracjo jo Ci przaja” za takich Janów Rysiów.
Pozdrawiam
Rzecznik BSR, Agnieszka Podleśny