Odpowiedzi z olimpiady wyciekły do sieci
Uczeń II Liceum Ogólnokształcącego w Rybniku dotarł do klucza odpowiedzi nadchodzącej olimpiady z języka angielskiego. Po zgłoszeniu sprawy, szkoła jako jedyna w kraju otrzymała inny zestaw pytań. Czy odpowiedzi widzieli inni uczniowie w kraju? Nie wiadomo.
Olimpiada z języka angielskiego to okazja dla młodych ludzi, aby zdobyć indeks wymarzonej uczelni i komplet punktów z angielskiego na maturze. 17 listopada przystąpiło do niej tysiące uczniów w całej Polsce z wyjątkiem rybnickiego ogólniaka. Powód? Jeden z uczniów dzień przed olimpiadą, przeglądając stronę organizatora znalazł klucz odpowiedzi. – Nasz uczeń przeglądał zadania z poprzednich lat. W pewnym momencie dotarł do klucza odpowiedzi z dnia 17 listopada – mówi Maria Malinowska, dyrektor II LO w Rybniku. Rano przed olimpiadą nastolatek powiadomił o sprawie nauczyciela, a ten dyrekcję. – Zadzwoniliśmy do organizatora i powiedzieliśmy mu, że każdy mógł się zapoznać zamieszczonymi na stronie odpowiedziami. Organizatorzy nie dowierzali, więc instruowaliśmy ich krok po kroku jak dotrzeć do odpowiedzi – wspomina dyrektorka.
Organizatorzy poinformowali dyrekcję, że tylko rybnicka szkoła zgłasza takie problemy i zadecydowali, że czterdziestu uczniów z rybnickiego ogólniaka napisze olimpiadę dwa dni później, 19 listopada. – W ocenie naszych uczniów ten drugi zestaw był nawet nieco łatwiejszy, jednak nie tu leży problem. Naszym zdaniem, pierwszego zestawu nie powinna otrzymać żadna ze szkół. Jaka mamy gwarancję, że uczniowie innych szkół w kraju nie dotarli również do odpowiedzi? – pyta dyrektor Maria Malinowska.
Organizatorem olimpiady z języka angielskiego była Wyższa Szkołą Języków Obcych w Poznaniu. Jak przyznają jej pracownicy, odpowiedzi rzeczywiście znalazły się na stronie przed olimpiadą. Jak zapewniają, odpowiedzi były umieszczone tam w sposób utajniony. Aby się do nich dostać, wymagany był odpowiedni login i hasło, aby po zalogowaniu się, nauczyciele mogli arkusze olimpiady wydrukować. – Wydawało nam się to dużo bezpieczniejsze niż wysyłanie treści mailem. Niestety, okazało się, że olimpiada została odtajniona i umieszczona w treściach ogólnodostępnych. Wyjaśniamy, jak do tego doszło – informuje Michał Rzepka z WSJO. Jak dodają organizatorzy, nawet jeśli ktoś skorzystał z odpowiedzi, jego wiedza zostanie zweryfikowana na drugim etapie olimpiady.
(acz)