Do trzech razy sztuka. Agata Rożankowska laureatką OFPA 2015
Przez dwa dni, w eliminacjach do konkursu 19. festiwalu OFPA, zaprezentowało się 130 wykonawców. Dziesiątka z nich wystąpiła w sobotnim konkursie finałowym. Jury w składzie: Jarosław Wasik, Katarzyna Groniec i Mariusz Kiljan zdecydowało, że pierwsza nagroda (w sumie 10 tys. zł) trafi do Agaty Rożankowskiej. II nagrodę (5 tys. zł) otrzymał Filip Małek. Laureatów III nagrody jest dwóch, Olga Lisiecka i Grzegorz Bukowski wzbogacili się o 3 tys. zł. Oceniający przyznali również wyróżnienie (1 tys. zł), które trafiło do Kamili Dauksz.
– To mój trzeci występ na tym festiwalu. Wcześniej otrzymałam już wyróżnienie i 3. nagrodę. W tym roku śpiewałam piosenki, które – tak mi się wydawało – nie nadawały się na ten festiwal. W tym repertuarze czuje się jednak najlepiej. Warto było zaryzykować – powiedziała tuż po ogłoszeniu werdyktu 21-letnia Agata Rożankowska, która na co dzień studiuje w szkole jazzu w Bydgoszczy. Obecnie pisze również pracę licencjacką na temat Stinga. W Rybniku zaśpiewała utwory: „Piosenka o szafie” i „To właśnie miłość”. Laureat drugiej nagrody na OFPA był pierwszy raz. – Byłem tutaj sześć lat temu, ale tylko jako kibic. Wtedy już wiedziałem, że kiedyś muszę tutaj wystąpić. Jestem bardzo zadowolony z ostatecznego wyniku, trudno cokolwiek powiedzieć. Super festiwal, bardzo dobrze zorganizowany, wszystko dopięte na ostatni guzik – powiedział Filip Małek, 24-letni student ekonomii, który wykonał dwa utwory: „Niestety trzeba mieć ambicję” oraz „Leniwa głowa”.
Jury nie miało łatwego zadania. – Eliminacje wyglądały prawie jak egzaminy do szkoły teatralnej, 10 osób na jedno miejsce. Musieliśmy być bardzo ostrożni, żeby nikogo nie skrzywdzić. Jestem jednak zadowolony z wyboru 10 finalistów, ponieważ w finale pokazali się z bardzo dobrej strony – powiedział Jarosław Wasik, szef jury. Katarzyna Groniec opowiedziała, jakimi kryteriami kierowała się oceniając występujących artystów. – Patrzyłam na całość. Na osobowość. Nie do końca interesowało mnie, czy ktoś umie zaśpiewać jak Celine Dion. Ważniejsze było, czy artysta przykuwa uwagę, daje się zauważyć – stwierdziła artystka. Zadowolony z przebiegu festiwalu był jego dyrektor. – Naszym zadaniem jest promowanie młodych ludzi. Mam nadzieję, że to wróci do nas. Gdy ktoś, kto debiutował u nas, zrobi karierę, to mam nadzieję, że wspomni o tym festiwalu. Życzę tego sobie, ale też wszystkim uczestnikom – powiedział Stanisław Wójtowicz.
Gdy w sobotni wieczór swoje występy zakończyli uczestnicy konkursu, na scenie pojawił się Tomek Wachnowski, ubiegłoroczny laureat rybnickiego festiwalu. Po nim wystąpiła Katarzyna Groniec z brawurowym programem „ZOO z piosenkami Agnieszki Osieckiej”. W niedzielę, w Teatrze Ziemi Rybnickiej odbył się koncert laureatów. Przed publicznością zaprezentowała się również główna gwiazda 19. OFPA – Jaromir Nohavica.
(pm)