Nieobiektywnie: „Dobre wieści”
Komentarz Marka Pietrasa, Redaktora naczelnego Tygodnika Rybnickiego
Niedawno w jednym z centrów handlowych spotkałem starego znajomego. Jako, że długo nie widzieliśmy się, pan Krzysztof opowiadał co u niego słychać. Skarżył się, że niedawno chciał wymienić drzwi w domu i nie mógł kupić takich, które by mu odpowiadały. Był w Obi, Praktikerze, Castoramie i nic. Mam dla niego „dobre wieści”, niedługo będziemy mieć też market Merkury, więc jego problem być może zniknie. Słyszałem również pretensje, że towary, które rzuca w promocji Lidl, tak szybko znikają. I znowu mam dobrą wiadomość, już niedługo w Rybniku będzie kolejny sklep tej sieci, zwiększy się więc opcja udanego „polowania” na przeceniony asortyment. Następna pokrzepiająca informacja dotyczy miłośników Kauflandu. Już nie będziecie musieli jeździć do Raciborza, bo i w naszym mieście niedługo powstanie hipermarket tej sieci. Ci, którzy twierdzą, że nie jest potrzebny przy ul. Zebrzydowickiej, bo niedaleko jest Real, nie mają racji. Reala już nie ma, teraz to Auchan, choć jeszcze pod starym szyldem.
Wszystkie te wydarzenia powinny również uspokoić moją sąsiadkę, panią Zosię. Gdy powiesili nam duże, tzw. europejskie skrzynki na listy, przepraszam, reklamy – twierdziła, że są za duże. Pani Zosiu, już nie – wszak muszą się gdzieś zmieścić kolejne trzy gazetki. Szkoda tylko, że tak słabo palą się one w piecu, bo wtedy „dobre wieści” mógłbym przekazać również mojemu ojcu.