Zgłoś komentarz do moderacji

Agresja w słowach jest w polskim społeczeństwie czymś normalnym, szkoda tylko że ta w czynach jest podyktowana przeciwko niewinnym ludziom napadami, pobiciami, rabunkami jednak nie łączmy tego ze środowiskiem kibiców bo równie dobrze możemy to połączyć ze środowiskiem bezrobotnych czy ze zbieraczami złomu co powoli staje się niedożeczne. Bandytą może stać się każdy bez znaczenia co jest jego pasją, zainteresowaniem. Uważam że w Polsce mamy do czynienia z transformacją narodu z społeczeństwo konsumentów. Kiedyś ludzie potrafili się zbuntować i powiedzieć nie, dziś poddają się każdej presji jaką wywiera na nich rząd, bez znaczenia czy jest to rząd, Tuska, Kaczyńskiego czy Millera. To co obecnie dzieje się w Grecji czeka i Polskę za parę lat. W tym wypadku frustracja społeczeństwa jest czymś normalnym. Uważam że ludzie w Polsce robią źle tłymiąc w sobie agresję i niezadowolenie wylewjąc na forach w internecie. Przez to właśnie są napady i pobicia zamiast których powinny być akcje zbiorowe tak jak w końcowym okresie PRL. Agresja sopołeczeństwa powinna być skierowana przeciwko aparatowi władzy bo ten aparat prócz armii urzędników za którą płacimy, głodowych emerytur i kolejnych agend bezpieczeństwa wewnętrznego zwanych ostatnio w Polsce "słuzbami" nie funduje nam nic i albo sytuacja się zmieni albo za jakiś czas zapłoną ZUSy i komendy bo naród dłużej tego nie zniesie tak jak nie potrafił znieść komuny. To że w Lubinie pracownicy KGHM zostali sprowokowani przez ochronę wierzę tak samo jak w zmartwychwstanie Jezusa bo ochrona stanowi obecnie to czym za komuny było ZOMO i ORMO czyli punkt zapalny.