Na zachętę dla najmłodszych
Miłośnicy brazylijskiego jiu-jitsu zorganizowali 18 marca turniej dla dzieci w wieku od 6 do 12 lat.
„Chcieliśmy, żeby nasi wychowankowie obyli się z atmosferą zawodów na własnych matach. Przyszło dużo rodziców, którzy byli zadowoleni. Młodym będzie łatwiej teraz wystartować na jakiejś imprezie poza Raciborzem" - mówi Tomasz Jabłonka. W kat. najlżejszej, do 23 kg zwyciężył Tomasz Garbarz pokonując Romana Jędrzejczaka. W kat. 33 kg najlepszy był Krzysztof Bara, w opinii opiekunów bezkonkurencyjny w skali całej imprezy. Drugi był tu Adam Węglorz, trzeci Paweł Szwan, a czwarty Kacper Marchwiak. W kat. 38 kg wygrał Tomasz Nowak przed Tomaszem Furgołem i Kacprem Larą. W kat. „open", gdzie zwycięzcy poszczególnych wag zmierzyli się z kolegą ważącym 58 kg wygrał Bara przed Michałem Twardoszem, Nowakiem i Garbarzem. Chopcy walczyli systemem „każdy z każdym", wszyscy otrzymali dyplomy za start w turnieju.
Była to druga większa impreza sportowa organizaowana przez sekcję ćwiczącą w MOS-ie. Pierwsza była adresowana do dorosłych - na ligę zjechało się ponad 100 zawodników. To cykliczne zawody, których gospodarzem jest co roku inny klub, a do Raciborza wrócą prawdopodobnie w 2007 roku. Polską Ligę Jiu-Jitsu tworzą 4 kluby: z Raciborza, Szczecina, Lublina i Krakowa. W naszym mieście sekcja działa od 2002 roku. Zaczęło się od dziesięcioosobowej grupy znajomych, która założyła klub sportowy. „Trenowaliśmy wcześniej sporty walki, ja kickboxing, a kolega kung-fu. Mam stopień mistrzowski 1 dan. Wybrałem jednak jiu-jitsu, bo uznałem je za bardziej rozwojowe. To aktualnie najskuteczniejszy sport walki jeden na jednego. Choć kolebką tej sztuki walki jest Japonia, prym wiedzie jej brazyliska odmiana" - informuje Michał Musioł.
Ćwiczą pięć razy w tygodniu po półtorej godziny, dwa razy dzieci, trzy dorośli. Podczas treningów dzieci są wydzielone maty dla dorosłych, gdzie starsi zawodnicy doskonalą swoje umiejętności. Grupa dzieci działa od września ubiegłego roku. Obaj prowadzący sekcję są nauczycielami wf i starają się umożliwić najmłodszym ich optymalny rozwój. „Jest dużo zajęć z gimnastyki korekcyjnej. Są też gry i zabawy, akrobatyka - wszystko ogólnorozwojowe. Stopniowo wprowadzamy elementy walki" - dodaje Musioł.
(ma.w)