Kto będzie pracował - opinie czytelników
Ubiegłotygodniowy tekst na temat deficytu siły roboczej w powiecie raciborskim spotkał się z wieloma reakcjami czytelników. Poniżej komentarze, jakie ukazały się pod internetowym wydaniem „NR”.
~pat22: Nie mówcie mi o Kauflandzie. Moja dziewczyna skladała tam papiery, ma skończone studia (marketing i zarządzanie, język angielski, obsługa komputera) w odpowiedzi dostała, że ma za małe kwalifikacje. I oni się dziwią, że nikogo nie mogą znaleźć jeżeli nie przyjmują takich osób.
~loko: Widocznie ludzie po studiach nie są im potrzebni i odpisują głupio. Wykształconym musieliby zapłacić więcej, a nie chcą. Chcą najemników za najniższe pobory, a wykształcenie to przeszkoda!
~Karina: Też byłam na rozmowie kwalifikacyjnej do Kauflanda. Najpierw Paniusia z PUP zrobiła mi wielką łaskę, że mogłam przystąpić do tego „kastingu”. Mam 10 lat stażu na stanowisku kierowniczym, oczywiście za mało! Żadnych studiów, żadnych dzieci! Dyspozycyjność 100% zgadnijcie za ile? 1000 złotych brutto, no ewentualnie premia jak się zasłuży. To jest po prostu kpina! Nie nazwałabym tego rekrutacją pracowników, ale targiem niewolników! Cieszę się, że zaczynają się czasy, że młodzi ludzie mają wybór i nie muszą pozostawać na łasce miejscowych pracodawców!
~ bob: Nareszcie kadrowe z Rafako dostały popalić. Podczas rekrutacji pracowników, czy też w codziennych relacjach z pracownikami słyszało się nieraz, że jak się nie podoba do droga wolna. Za bramą czeka 100 chętnych do pracy. Gdzie są ci co stoją za bramą i czekają na jałmużnę Prezesa?????