Tenisista zimą się nie nudzi
– Kiedy nie można korzystać z kortów na zewnątrz wynajmuje się te pod dachem – wyjaśnia Damian Chudecki, jeden z raciborskich tenisistów. Najczęściej wybiera się na obiekty w Nędzy i Pszowie lub Rybniku i Żorach. – Szkoda, że nie można sezonu halowego wykorzystywać w Raciborzu, ale miejscowa hala jest ciągle zajęta – żałuje pasjonat tenisa ziemnego.
Przez ostatnie 15 lat Damian Chudecki brał udział w zimowej edycji Ligi Śląskiej, halowych rozgrywkach. – Teraz sobie odpuściłem, ale za rok pewnie wrócę do tych zawodów – mówi zawodnik. Liczy, że zimą jego i znajomych zaproszą do siebie Czesi z klubu CIMINGA Opawa. – Mają znakomite warunki. Są tam 4 korty ze sztuczną nawierzchnią – podkreśla D. Chudecki.
Od ukończenia katowickiej AWF ćwiczy dzieci i młodzież, m.in. trenował Radka Kurowskiego – aktualnie najlepszego z raciborskich tenisistów najmłodszego pokolenia. – Słyszałem, że mój znajomy Bartek Franica poważnie myśli o uruchomieniu szkółki tenisowej w Raciborzu. Popieram ten pomysł i chętnie podejmę z nim współpracę – deklaruje D. Chudecki. Dodaje, że dobrze byłoby „połączyć siły” i skorzystać też z doświadczenia starszych trenerów z miasta. – Nieodzowna jest tu pomoc samorządu, np. w kwestii użyczenia obiektów treningowych w OSiR – uważa tenisista. Przyznaje, że wolałby skończyć ze szkoleniem innych „z uprzejmości i od przypadku do przypadku”.
ma.w