Ile kosztuje radny?
Szeregowy raciborski radny, który nie zasiada w prezydium Rady ani na fotelu przewodniczącego komisji, może dostać miesięcznie maksymalnie 770 zł nieopodatkowanej diety.
To stawka za jedną sesję (390 zł) oraz maksymalnie dwie komisje (po 190 zł każda). Lepiej uposażeni są radni funkcyjni. Przewodniczący Tadeusz Wojnar ma miesięczną dietę 1750 zł, a Piotr Klima, Artur Jarosz, Ryszard Wolny, Henryk Mainusz, Wiesław Szczygielski i Franciszek Mandrysz po 1550 zł. Kwoty te również są zwolnione z podatku dochodowego.
Podobnie jak rajcy Raciborza opłacani są radni powiatu. Przewodniczący Norbert Mika otrzymuje dietę w wysokości 1872 zł, a jego dwóch zastępców Alina Litewka-Kobyłka oraz Adrian Plura po 1684 zł. Radny bez żadnych funkcji może dostać maksymalnie 748 zł miesięcznie, a szefowie komisji dostają po 1497 zł. To co prawda mniej niż w mieście, ale w Starostwie komisji jest sześć (na ich czele stoją: Grzegorz Utracki, Piotr Olender, Leonard Malcharczyk, Marceli Klimanek, Ryszard Winiarski, Władysław Gumieniak), a w mieście cztery. Do tego powiat opłaca dwóch nieetatowych członków zarządu (Adam Wajda i Brygida Abrahamczyk).
Na drugim biegunie są rajcy Krzanowic. Tu miesięcznie jeden z nich, niepełniący żadnych funkcji, może dostać maksymalnie 240 zł, zaś przewodniczący musi się zadowolić 800 zł. Jednak i tak może być usatysfakcjonowany, że nie jest szefem Rady w Kornowacu – najmniejszej gminie naszego powiatu, gdzie Paweł Duda dostaje raptem 690 zł, a szeregowy radny do 258 zł.
Wysokość maksymalnych diet polskich samorządowców zależy od liczby mieszkańców i nowelizowanej co kwartał półtorakrotności kwoty bazowej określonej w ustawie budżetowej dla osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe. Nic nie stoi jednak na przeszkodzie, by rajcy pobierali minimalne diety. Prawo określa jedynie kwoty, których nie mogą przekroczyć.
Największe diety mogą dostawać co miesiąc rajcy miast powyżej 100 tys. mieszkańców, mniejsze zaś ci z gmin między 15 a 100 tys. mieszkańców. Najgorzej są opłacani radni z samorządów zamieszkałych przez mniej niż 15 tys. ludzi. Jak przekonują jednak zebrane przez nas dane, w równych sobie podraciborskich gminach radni zgoła odmiennie wyceniają swoją społeczną służbę.
W Krzyżanowicach radny może otrzymać miesięcznie do 415 zł, a w większej nieznacznie Kuźni Raciborskiej tylko 314 zł. W Rudniku, który ma 5,2 tys. mieszkańców, rajcy otrzymują do 393 zł, a w większych o blisko 2 tys. ludzi Pietrowicach Wielkich – 330 zł. Gmina Nędza, choć ma jedynie o 150 mieszkańców więcej od Pietrowic, wypłaca już do 406 zł, choć tylko przez 11 miesięcy.
Grzegorz Wawoczny