By młodsi potrafili gasić
Strażacy z Rybnika, Wodzisławia, Jastrzębia oraz czeskiej Opawy sprawdzali swoje zgranie w walce z pożarem lasu.
15 kwietnia w Rudach odbyły się największe ćwiczenia straży pożarnej od czasu wielkiego pożaru z 1992 roku. Z pozorowanym ogniem walczono z ziemi i z powietrza.
– Były to ćwiczenia międzynarodowe. W działaniach brały udział zastępy z Opawy – mówi Jan Pawnik komendant Państwowej Straży Pożarnej w Raciborzu. – To duże ćwiczenia i dawno u nas takich nie było. Chcieliśmy sprawdzić współdziałanie wszystkich jednostek. Założenie było takie, że w oddziale 140 powstał pożar lasu. W akcji nasze samochody wspierały dromadery czyli samoloty gaśnicze. Całą akcją dowodzono z pokładu śmigłowca – dodaje strażak. W akcji brało udział 28 jednostek polskich i czeskich strażaków. Strażacy ćwiczyli jak działać na wypadek pożaru lasu a ten może wybuchnąć w każdej chwili, choćby z powodu nagminnego ostatnio procederu wypalania traw. Manewry w Rudach obserwowała również grupa operacyjna z komendy wojewódzkiej PSP. – Mija 20 lat od wielkiego pożaru tych lasów. Strażaków na różnych stanowiskach, którzy wówczas walczyli z tak ogromnym pożarem już jest coraz mniej. Ćwicząc na terenie pożarzyska chcemy aby młode kadry strażackie i leśne zapoznały się z tak dużą akcją – mówi st. bryg. mgr inż. Jeremi Szczygłowski zastępca Śląskiego Komendanta Wojewódzkiego PSP w Katowicach.
(acz)