Ile kosztuje pensjonat?
W sprawozdaniu z działalności Miejskiego Domu Kultury w Krzanowicach, w ramach którego działa pensjonat Moravia, nie są wyszczególnione koszty utrzymania tego ostatniego.
KRZANOWICE. Zauważył to, podczas ostatniej sesji rady miejskiej w Krzanowicach, radny Andrzej Cybulski. – Są wyszczególnione dochody pensjonatu 8 tys. zł, a co z kosztami? Chciałbym wiedzieć czy i ile do tego dopłacamy – pytał obecnego na sesji Mariana Wasiczka dyrektora MOK-u. Dyrektor odpowiedział, że pensjonat nie jest osobną instytucją i koszty jego utrzymania są wliczone w koszty domu kultury. – Jeśli zatrudniam na przykład sprzątaczkę i płacę jej tysiąc złotych, to ten koszt jest wrzucony do wszystkich umów o pracę MOK-u – tłumaczył. Dodał, że nie ma wyszczególnienia ile sprzątaczka pracuje w pensjonacie a ile w innym miejscu. Radnemu Cybulskiemu nie wystarczyło to tłumaczenie. – Zaczyna pan mieszać. Ja chcę prostej i krótkiej odpowiedzi. Osiem tysięcy skasował pan od ludzi, którzy tam nocowali. Ile pan wydał na utrzymanie tego obiektu, czy pan śledzi te koszty? To mnie interesuje – precyzował Andrzej Cybulski. Dyrektor odpowiedział, że osiem tysięcy złotych nie jest w stanie pokryć kosztów utrzymania pensjonatu. Zastępca przewodniczącego rady miejskiej Jan Lach spytał czy dyrektor by tak samo odpowiadał gdyby to była jego prywatna własność. – Księgowość można tak ustawić, żeby móc określić ile pieniędzy pochłania utrzymanie pensjonatu – dodał. Marian Wasiczek nie był w stanie określić ile konkretnie wynoszą koszty samej Moravii, podał jedynie opłaty, którymi pokrywa koszty utrzymania całego budynku. Radny Tadeusz Kulesza stwierdził, że jest za wcześnie oceniać rentowność pensjonatu. A jeśli rada chce dokładnych wyliczeń radni powinni wcześniej o tym poinformować dyrektora. Na koniec Marian Wasiczek podsumował, że kiedy w Moravii nie ma pensjonariuszy, pensjonat nie generuje żadnych kosztów.
(woj)