Ile zapłacą?
Przedstawiciele działkowiczów pozytywnie ustosunkowali się do tego projektu. Warto tutaj zaznaczyć, że niewiele działek jest uprawianych. Właścicielom jednak, obok nowych gruntów, należy się także odszkodowanie. Każda działka będzie wyceniona przez rzeczoznawcę. Na nowym terenie działkowym musi także powstać wodociąg, budowę którego pokryje UM, zaś kosztami ogrodzenia władze i działkowicze podzielą się po połowie.
Na spotkaniu był także obecny przedstawiciel Zarządu Wojewódzkich Ogródków Działkowych, który przedstawił odmienną interpretację sytuacji. Jego zdaniem to likwidacja, a nie przeniesienie ogródków, a w takiej sytuacji konieczny byłby inny tryb postępowania i większe odszkodowania.
Chcemy kupić ten teren, ale nie za wszelką cenę - mówi burmistrz Alfred Sikora.
Jeżeli władze miasta przejmą teren obecnych działek, to w planach jest tam skwer zieleni, park. Ostateczne decyzje nie zostały jeszcze podjęte.
B.P.