Rekordowa przerwa
Zła organizacja pracy czy też nadgorliwość pszowskich radnych każe im przeprowadzać dwuczęściowe sesje.
Najkrótsza sesja Rady Miejskiej miała miejsce w ubiegłym tygodniu w Pszowie. Obrady trwały niespełna godzinę. Jak się okazało, była to dopiero pierwsza część posiedzenia. Ogłaszam przerwę do 5 lipca - zakończył spotkanie Paweł Kołodziej, przewodniczący pszowskiej rady. Dlaczego sesja została tak nietypowo zaplanowana? Po prostu komisje nie zapoznały się z wszystkimi projektami uchwał - wyjaśnił krótko szef rady. Należy się spodziewać, że pozostałe do wtorku dwa dni robocze im na to wystarczyły. Chyba że poświęcili na pracę społeczną również sobotę i niedzielę.
Pszowscy radni zasłynęli już kilka razy z nietypowych rozwiązań: w minionym roku, podczas kiedy inni samorządowcy odpoczywali od posiedzeń, została zwołana specjalna sesja w czasie wakacji, później miasto najdłużej w powiecie wodzisławskim nie miało uchwalonego budżetu, teraz do tego doszła dwuczęściowa sesja, której pierwsza odsłona trwała około czterdziestu minut. Przyszło na nią jedenastu radnych, czterech było nieobecnych. Podjęli trzy uchwały. We wtorek w tym tygodniu spotkają się znowu. Trudno powiedzieć, czy z tak częstych spotkań mieszkańcy będą mieli jakieś korzyści.
(izis)