Kto to posprząta?
Od dawna na skrzyżowaniu ulic Bukowskiej i Raciborskiej w Syryni znajduje się wysypisko odpadów. Podjęte przez gminę starania o uporządkowanie tego terenu nie przynoszą rezultatu. Właściciel – Agencja Nieruchomości Rolnych w Opolu – od kilku miesięcy nie odpowiada na pismo UG.
O sprawie na łamach „Nowin Wodzisławskich” już pisaliśmy. Wyjeżdżając z Syryni w kierunku Lubomi czy Bukowa nie sposób nie zwrócić uwagi na szpecące widok odpady. O uporządkowanie tego terenu dopominali się również radni. Jak się okazało, dzikie wysypisko znajduje się na gruncie należącym do Agencji Nieruchomości Rolnych w Opolu, który wydzierżawił mieszkaniec Jastrzębia.
W maju 2005 r. wójt Lubomi zwrócił się do dzierżawcy o usunięcie odpadów z nieruchomości do końca czerwca. Do pisma załączona została dokumentacja fotograficzna obrazująca nielegalne składowanie odpadów. Dzierżawca jednak twierdzi, że odpady znajdowały się tam już w chwili objęcia przez niego nieruchomości. Zwrócił się więc do Agencji Nieruchomości Rolnych o pomoc w rozwiązaniu tego problemu. Z kolei Oddział Terenowy Agencji w Opolu w sierpniu skierował sprawę do Administracji Mienia Niezagospodarowanego w Mikołowie, zlecając rozpoznanie problemu i podjęcie odpowiednich działań. Ale do tej pory władze gminy nie otrzymały żadnej odpowiedzi. Ani właściciel gruntu, ani dzierżawca nie podjęli żadnych działań dla uporządkowania terenu.
Znajdują się tam m.in. kawałki asfaltu, podejrzewaliśmy nawet, że wysypał to Powiatowy Zarząd Dróg, który temu zaprzeczył – mówi wicewójt Maria Fibic. Mamy problemy także z dzikimi wysypiskami.
(jak)