Bramka na wagę złota
Odra Wodzisław Śląski odniosła zasłużone i bardzo cenne zwycięstwo nad Pogonią Szczecin. Jedyną bramkę dla podopiecznych Waldemara Fornalika zdobył Adam Czerkas.
Początek spotkania nie wskazywał na zwycięstwo Odry. Dwie dobre akcje przeprowadzili goście. Jednak dobrze ze swoich zadań wywiązywali się obrońcy i bramkarz Mariusz Pawełek. Gospodarze nie pozostawali jednak dłużni „Portowcom” i po akcji Mariusza Zganiacza na listę strzelców mógł wpisać się Wojciech Grzyb. Piłka po jego strzale głową minimalnie poszybowała nad poprzeczką. W 30 minucie gry fatalnie zachował się Boris Peskovic, bramkarz przyjezdnych. Sprytnie ograł go Jan Woś i strzelił na bramkę. Piłka skierowana wprawdzie pod ostrym kątem zmierzała wprost do pustej siatki. Interwencja Julcimara uratowała Pogoń przed stratą gola. Do przerwy nie padła żadna bramka.
Po zmianie stron coraz wyraźniej zaznaczała się przewaga gospodarzy. Dobra gra piłkarzy z Alei przyniosła efekt w 63 minucie gry. Po dośrodkowaniu Mariusza Zganiacza w pole karne do piłki dopadł Adam Czerkas i strzałem głową umieścił futbolówkę w bramce przyjezdnych. Czerkas został uznany przez kibiców najlepszym piłkarzem października. Według comiesięcznego głosowania na oficjalnej stronie internetowej klubu za 21-letnim napastnikiem znaleźli się Mariusz Zganiacz i Łukasz Masłowski. Cała trójka plus Piotr Szymiczek to bohaterowie spotkania z Pogonią. Szczególnej werwy poczynaniom gospodarzy dodawał Łukasz Masłowski, który po przerwie spowodowanej odbywaniem kary za czerwoną kartkę powrócił do pierwszej jedenastki. Chcieliśmy zatrzeć to niedobre wrażenie, jakie zostawiliśmy po sobie w meczu z Arką - mówił na pomeczowej konferencji prasowej trener gospodarzy, Waldemar Fornalik. W wielu momentach mecz był trudny. Pogoń grała bardzo agresywnie i ciężko było nam sforsować jej obronę. To mocny zespół i tym bardziej cieszymy się z trzech punktów - dodał szkoleniowiec. Dzięki tej wygranej wodzisławianie awansowali na szóstą pozycję w ligowej stawce.
(pf)