Kredytowy oszust
Zarzuty wyłudzenia kredytów postawiono 52-letniemu wodzisławianinowi Piotrowi P. Na wniosek prokuratury został on tymczasowo aresztowany na 3 miesiące. Wspólnie z innymi osobami wyłudził on z banków około 120 tys. zł.
Zarzuty postawiono 11 osobom. Organizatorem procederu był Piotr P., który wystawiał fałszywe zaświadczenia o zatrudnieniu i zarobkach w swojej nieistniejącej firmie. Osoby, które otrzymały na tej podstawie pożyczki oddawały pieniądze Piotrowi P. On dawał im za to kwoty od 200 do 500 zł. W zamian za udział w wyłudzaniu kredytów obiecywał pracę w sklepie, który miał uruchomić. Twierdził, że pieniądze z pożyczek zostaną przeznaczone właśnie na otwarcie sklepu. Osoby uczestniczące w tym procederze to bezrobotni bez środków do życia, dwaj pracowali u Piotra P. na czarno. Już po wykryciu sprawy namawiał on innych podejrzanych do składania fałszywych zeznań. Sugerował, by mówili, że rzeczywiście u niego pracowali a pieniądze z pożyczek były przeznaczone dla nich.
Jak powiedział nam prowadzący sprawę prokurator Wojciech Zieliński, część podejrzanych przyznało się do winy i zdecydowało na poddanie się karze bez procesu sądowego. Częściowo przyznał się również Piotr P., któremu postawiono łącznie 17 zarzutów.
(jak)