Zmiany poczekają
Radni nie podjęli ostatecznej decyzji co do przyszłości SKM. Propozycja Mieczysława Kiecy o przeobrażeniu SKM-u tylko w spółkę została odrzucona. Radni sprawą zajmą się ponownie podczas sesji, którą zwołano na 8 grudnia.
Były obrady połączonych komisji Rady Miasta i dyskusja z pracownikami. Kiedy wydawało się, że przekształcenie Służb Komunalnych Miasta jest pewne, pojawił się problem.
Prawo nie zezwala na likwidację SKM i stworzenie w to miejsce dwóch odrębnych podmiotów – jednostki budżetowej i spółki. W ubiegły czwartek prezydent zaproponował więc, aby radni zdecydowali o przekształceniu całych SKM w spółkę. Uważa, że taka decyzja może uratować firmę. O takim rozwiązaniu pracownicy nie chcą słyszeć. Kilkudziesięciu pojawiło się na sesji Rady Miejskiej.
– Była mowa o jednostce budżetowej. Teraz mówi się tylko o spółce. To droga w złym kierunku. Przecież spółka przejmie zadłużenie Służb, a z tym sobie nie poradzi – mówi Kazimierz Piechaczek, przewodniczący NSZZ Solidarność w SKM. Inny pracownik, Janusz Ryszkiewicz uważa, że radni przed podjęciem decyzji powinni odwiedzić SKM i dokładnie zapoznać się ze specyfiką zakładu.
Radna Wiesława Kiermaszek–Lamla zaproponowała, aby punkt dotyczący SKM wycofać z porządku obrad i sprawą się nie zajmować. Po ostrej dyskusji 15 radnych opowiedziało się za takim rozwiązaniem. Czterech domagało się rozwiązania sprawy już teraz. Po raz pierwszy Mieczysław Kieca musiał przełknąć sprzeciw radnych, którzy uważają się za grupę solidarnie go wspierających. Poparli go z kolei radni z opozycji.
Ustalono ostatecznie, że temat zostanie podjęty na dodatkowej sesji 8 grudnia. Trzy dni wcześniej radni odwiedzą Służby Komunalne Miasta. Tak więc w grudniu odbędą się trzy sesje. Wspomniana 8 grudnia, 15 grudnia podsumowująca rok jubileuszowy i 23 grudnia. Diety radnych z tego powodu nie będą wyższe.
(raj)