Taneczne przerwy, czyli mięta do tańca
Z głośników huczy” Gangnam style” i na sali zaczyna się taneczna zabawa. A kiedy pojawia się piosenka „Ari, ari, asi, asi” uczniowie szaleją z radości.
WODZISŁAW Od września ubiegłego roku w Zespole Szkół nr 2 prowadzone są tzw. przerwy taneczne. Na długą przerwę, o godz. 11.25, na 20 minut do auli szkolnej schodzą się i ci najmłodsi z pierwszych klas podstawówki, i gimnazjaliści. Dwóch z nich: Paweł Grzegorzek i Patryk Szewczyk puszczają z głośników taneczną muzykę i na sali zaczyna się szał.
Prowadząca zajęcia wuefistka Aneta Witkowska-Paskuda staje na scenie i daje znak do zabawy. Opracowana przez nią choreografia szybko podchwytywana jest przez uczniów.
- Pomysłodawczynią takich przerw była dyrektor szkoły Danuta Paszylka. Postanowiła wykorzystać moje 15-letnie doświadczenie w prowadzeniu zajęć fitness i moją pasję taneczną, i zaproponowała prowadzenie tanecznych przerw. Kiedy pierwszy raz zaprosiliśmy uczniów na taką przerwę byli bardzo pozytywnie zaskoczeni. Teraz nie mogą się ich wręcz doczekać – mówi nauczycielka wf.
Taneczne przerwy odbywają się raz, dwa razy w tygodniu. Przychodzi na nie ponad 100 uczniów. Głównym celem takich zabaw jest integracja uczniów, uatrakcyjnienie im pobytu w szkole i zachęcenie do aktywnego spędzania wolnego czasu. – Podczas tańca dzieci spontanicznie mogą wyrażać swoje emocje i mówiąc kolokwialnie: wyszumieć się. A poza tym już widać jak „poczuli miętę” do tańca – uśmiecha się Aneta Witkowska-Paskuda.
(abs)