Na wstępie
We Francji wciąż trwa piękny sen biało-czerwonych, tymczasem na naszym domowym podwórku jesteśmy świadkami innego niewątpliwego sukcesu sportowego, dla miejscowych pewno nie mniej cennego.
Piłkarze z małej Turzy Śląskiej awansowali do III ligi piłkarskiej, stając się najwyżej notowaną ekipą z całego podokręgu. Wcześniej szlaki w III lidze przecierała Przyszłość Rogów. Kiedyś wydawałoby się to nie do pomyślenia, by drużyny z małych miejscowości nadawały ton. Przez lata numerem jeden była wodzisławska Odra, wcześniej w wyższych ligach były ekipy Górnika Pszów, Górnika Radlin, Naprzodu Rydułtowy. Dziś każdy z tych zespołów przeżywa regres. Tymczasem w Turzy zadziałało wszystko - właściwie ułożona drużyna, która dogadywała się na boisku, dobry trener, dobra atmosfera w szatni, a także, a może przede wszystkim - wsparcie szefów klubu. Teraz trzeba zrobić wszystko, by sukces ugruntować. Na marginesie sukces mogli popsuć pseudosympatycy klubu, którzy szykowali się na zadymę z kibicami gości. Na szczęście policja ich rozbroiła, zanim dotarli na miejsce. Śmieszą mnie komentarze, bo o szykowanej ustawce pisaliśmy już na naszym portalu, że po co o tym informować, skoro do niczego nie doszło. Przepraszam, wolę pochwalić policję za skuteczną prewencję niż zastanawiać się po ewentualnej zadymie, gdzie były siły porządkowe.