Ktoś został milionerem. „Szóstka” w wodzisławskiej kolekturze
Wodzisław Śląski po raz trzeci znalazł się na liście miast i gmin, na których terenie padła „szóstka” w Lotto. Kilka dni temu w jednej z kolektur ktoś wygrał prawie 6,7 mln zł.
WODZISŁAW ŚL. 5 maja o godz. 21.40 odbyło się tradycyjne losowanie Lotto. Po zwolnieniu blokady maszyna losująca wybrała sześć cyfr. Były to: 21, 28, 29, 39, 45 i 49. To właśnie te liczby okazały się szczęśliwe dla kogoś, kto posłał swój kupon w kolekturze na osiedlu XXX-lecia w Wodzisławiu Śl. Właściciel tego druku zgarnął całą wygraną i rozbił kumulację wynoszącą dokładnie 6 698 794,10 zł. To trzecia i zarazem najwyższa „szóstka” trafiona w Wodzisławiu Śl.
Personalia szczęśliwca nie są znane
Odwiedziliśmy kolekturę, w której został wysłany szczęśliwy kupon. – Wiele osób przychodząc do naszego sklepu i zadaje to samo pytanie. Tak, ktoś z naszych klientów stał się milionerem – mówi nam jedna z ekspedientek. Nie wie kim jest szczęśliwiec, ponieważ nikt do tej pory się nie ujawnił. I można się domyślać, że się nie ujawni. – Może to ja przyniosłam mu szczęście? – zastanawia się z uśmiechem ekspedientka. Mówi, że pytała już kilku stałych graczy, czy przypadkiem nie oni zgarnęli główna nagrodę w loterii, ale odpowiadali, że to nie oni i nie wiedzą, kto mógłby być zwycięzcą. – Pewne jest jedno. Do kogoś szczęście szeroko się uśmiechnęło – mówi nam ekspedientka.
Z uśmiechem i bez zazdrości
Mieszkańcy osiedla XXX-lecia zastanawiają się, kim jest ów szczęściarz i czy mieszka w pobliżu kolektury. – Tu aż huczy od plotek na temat zwycięscy – mówi nam pan Jan, mieszkaniec osiedla. – Każdy będzie teraz patrzył na ruchy sąsiadów. Czy ktoś kupi nowy samochód albo się wyprowadzi, by zamieszkać w jakimś ładnym domu w cichej okolicy. Wtedy od razu będzie wiadomo, że wygrał w loterii – dodaje. Co zrobić z taką sumą? – Poczekałbym, aż pandemia się skończy, a później z żoną wyjechalibyśmy na długie wakacje – mówi nam pan Marcin. Przyznaje, że trochę żałuje, że to nie on trafił „szóstkę”. Bo gra regularnie. – Chyba każdy chciałby takie pieniądze wygrać – dodaje. Większość mieszkańców osiedla XXX-lecia do sensacji podchodzi z uśmiechem i bez zazdrości. – Oby pieniądze przyniosły temu komuś szczęście – mówią zgodnie.
Dostanie mniej, niż wygrał
Zwycięzca na odebranie pieniędzy ma 60 dni, począwszy od kolejnego dnia po losowaniu. Ze względu na wysokość wygranej może to zrobić w jednym z 17 oddziałów Totalizatora Sportowego. Jeden z nich znajduje się w Katowicach. Choć szczęśliwy kupon dał wygraną prawie 6,7 mln zł, to jednak do gracza trafi kwota pomniejszona. Od jednorazowych wygranych powyżej 2280 zł pobierany jest podatek dochodowy w wysokości 10% wygranej kwoty. Jest on potrącany automatycznie przy wypłacie wygranej.(juk)