To klepisko to boisko
Miasto czeka na dotację z Ministerstwa Sportu, pieniędzy jak nie było, tak nie ma.
Uczniowie dwóch boguszowickich szkół zaciskają kciuki za parlamentarzystów. To, czy przy ich szkołach powstaną nowe boiska zależy już tylko od rządu. Pieniądze w budżecie miasta są zabezpieczone.
Boiska przy Szkole Podstawowej nr 18 w Boguszowicach, do której uczęszcza blisko 800 uczniów, od dawna nie nadają się do użytku. Nie inaczej jest w pobliskim Gimnazjum nr 5. Klepisko, które spełnia rolę boiska, odbiega od jakichkolwiek standardów. Uczniowie grają tu i na sali gimnastycznej, która ma wielkość boiska do siatkówki. – Od pewnego czasu aktywnie zabiegamy o modernizację boisk w naszej dzielnicy – mówi Waldemar Brzózka, radny z dzielnicy Boguszowice. – W miejskim budżecie mamy zabezpieczone blisko 800 tys. zł na ten cel. W dalszym ciągu brakuje jednak 300 tys. zł z Ministerstwa Sportu. Najbliższe dni przesądzą o tym, czy w ogóle dostaniemy jakiekolwiek środki. Bez tego sobie nie poradzimy – dodaje. Jakiś czas temu na boisku przy osiemnastce wysypano półmetrową warstwę ziemi. Choć trudno w to uwierzyć, dzieci rozniosły ją z czasem na butach. Z ziemi znów wyszły na wierzch ostre betony, które niedawno trzeba było przyciąć. – Boguszowice to trudna dzielnica. Nie można próbować wyciągnąć kogoś z patologii „na sucho” Nasz boguszowicki klub „17-tka” staje na rzęsach, by znaleźć jakieś zajęcie dla setki podopiecznych. Ostatnio głośno o programach budowy boisk, dla nas to bardzo odległa sprawa – mówi Brzózka. Prezydent Adam Fudali zapewnia, że zna potrzeby Boguszowic, a tereny wokół szkół będą sukcesywnie porządkowane. – Przy osiemnastce będzie odremontowane całe ogrodzenie i docelowo ma tam powstać boisko wielofunkcyjne. Udało nam się zrobić już wiele boisk w Rybniku, więc i te szkoły się doczekają – mówi prezydent.
(acz)