Do centrum samochodem? A może warto dojechać autobusem albo rowerem?
W Rybniku powstaje plan zrównoważonej mobilności miejskiej, a mówiąc prościej – opracowywana jest zupełnie nowa kultura poruszania się po naszym mieście. W tym celu rusza społeczna dyskusja o tym, jak rybniczanie powinni się przemieszczać i jak miasto może im to ułatwić.
Prace nad planem zrównoważonej mobilności, prowadzone w Rybniku przez Fundację „Napraw sobie miasto”, oznaczają szereg spotkań i warsztatów, zarówno z urzędnikami, odpowiedzialnymi za transport w mieście, jak z władzami miasta i lokalnymi liderami.
Najważniejsze konsultacje
Niezwykle ważnym elementem tych prac są konsultacje społeczne z mieszkańcami Rybnika, zarówno tymi, korzystającymi z komunikacji miejskiej i alternatywnych środków transportu jak i z użytkownikami samochodów. Zarówno jedni jak i drudzy zostaną poproszeni o wskazanie barier w poruszaniu się z jednego punktu miasta na drugi oraz przyczyn, dla których jazda samochodem wielu mieszkańcom wydaje się najbardziej optymalna.
– Jest to temat niezwykle ważny, dlatego gorąco apeluję do wszystkich mieszkańców o włączenie się w tę rozmowę o przyszłości miasta i udział w konsultacjach oraz o wyrażenie swojej opinii – jaka by ona nie była. Co zrobić żeby ten system działał jak najsprawniej? Oczywiście nigdy nie będzie działać idealnie, bo nie ma takiej możliwości, by 138 tys. mieszkańców Rybnika powiedziało: jest rewelacyjnie i każdy ma wszędzie blisko. Nie, zawsze ktoś będzie miał do przystanku 100 metrów, a ktoś inny 250… Trzeba jednak szukać rozwiązań, które będą najbardziej optymalne, stąd potrzeba takich konsultacji – przekonuje prezydent Piotr Kuczera.
Poznać przyczyny
Konsultacje z mieszkańcami odbywają się od 13 czerwca i potrwają 7 dni. W sumie zaplanowano 10 spotkań, w różnych częściach miasta, w tym całodniowe warsztaty w trakcie Dni Rybnika.
– W formie ćwiczeń będziemy pytać mieszkańców jak najsprawniej dotrzeć bez samochodu – to znaczy pieszo, rowerem czy autobusem – z ich dzielnicy np. do centrum miasta, do miejsca pracy, czy do szkoły – zapowiada Anna Karłowska z Fundacji Napraw Sobie Miasto.
Celem konsultacji jest przede wszystkim spojrzenie na miasto z perspektywy mieszkańców i użytkowników, poznanie przyczyn, dla których rezygnacja z samochodu stanowi dla mieszkańca utrudnienie bądź wręcz uniemożliwia przemieszczanie się po Rybniku. Co należy zmienić w Rybniku, żeby mieszkańcy wszystkich dzielnic mogli dotrzeć do centrum bez wsiadania do samochodu? Jak można usprawnić transport autobusowy z perspektywy mieszkańców? Jakie są przeszkody korzystania z niego?
– Mówiąc obrazowo: wychodząc z dworca PKP nie mam żadnej informacji o tym gdzie jest dany przystanek autobusowy, w którym kierunku mam się udać, żeby autobusem dotrzeć do konkretnej dzielnicy. A tymczasem jadąc samochodem, na każdym skrzyżowaniu dokładnie i czytelnie jestem informowany, choćby o dojeździe do parkingów. W miastach samochody traktuje się priorytetowo. Zdecydowanie musimy zmienić taki sposób myślenia – przekonuje Bartosz Mazur, doradca prezydenta ds. transportu zintegrowanego.
Rowerem najtaniej
W podobnym tonie wypowiada się Jan Fiałkowski, rybnicki oficer rowerowy. – Wiele miast europejskich, od Kopenhagi począwszy i na Helsinkach kończąc, już dawno wyliczyło, że pieniądze wydane na nową infrastrukturę drogową to najdroższy, najmniej efektywny wydatek, jeśli chodzi o infrastrukturę w ogóle. Tymczasem infrastruktura rowerowa jest pod każdym względem dziesięciokrotnie tańsza, a korzystanie z niej zdrowsze, często wbrew pozorom szybsze, a tym samym efektywniejsze – przekonuje oficer rowerowy.
(pm)