Zgłoś komentarz do moderacji

%% - Czyli wniosek prosty: te "pijaczki" z MKP - jak ich nazywasz - mają lepszą organizację klubu niż człowiek roku z APN. Przypominam tobie słowa człowieka roku: "Zagramy w IV lidze napewno, bo ona nam się należy". No dzisiaj widać jak się należała. Tak była ta IV liga, że w APN nie ma nic tylko sterta papierków i kupa niespłaconych zobowiązań. A u "pijaczków" jest co rocznik 1 drużyna juniorów, latem drużyna seniorów, nie ma wojen z miastem ani z mediami ani z sądami, i nawet dawni kibice APN przyjdą od lata na mecze, bo nie mają się gdzie podziać. Bez klubu, bez człowieka roku, który zwija majdan latem. 3,5 roku wojny APN vs. MKP, i dzisiaj gloria i chwała po stronie sprawiedliwych, czyli MKP.