Na nowych stołach
Długo czekali na przeciwnika zawodnicy Naprzodu Borucin, którzy byli gospodarzem meczu II ligi 21 października. Rywal spod Częstochowy - Złota Brama Poczesna przyjechał po regulaminowym czasie.
Ponieważ klub z Borucina ceni rywalizację sportową ponad przepisy, zrezygnował z należnego mu walkoweru i przystąpił do meczu. Opłaciło się, bo Naprzód wygrał aż 9:1 (przy walkowerze byłoby 10:0). Punktowali: Artur Szołtysek 2,5; Mariusz Zwoliński 2,5; Robert Szymik 1,5; Paweł Merkel 1,5; Leszek Prudel 1. Być może na końcowy sukces miały wpływ nowe stoły, na których rozegrano mecz. Przywiózł je z Niemiec prezes klubu Marek Ciemienga. Szukam sponsorów gdzie się da, aż znajduję ich w Niemczech. Stoły były tam tańsze niż u nas - przekonuje prezes. Nieźle radzi sobie w tej roli, co przyznają zawodnicy ściągnięci tu z całego regionu. Gra się tam, gdzie jest dobrze - uważa najbardziej utytułowany zawodnik klubu Artur Szołtysek. Marek Ciemenga jest nie tylko fanem tenisa stołowego, bo regularnie grywa w Niemczech, w Bezerckoberliga, w klubie PPC Neu Isenburg. Teraz Naprzód czeka trudny mecz z Jastrzębiem. Jak twierdzi A.Szołtysek, wygrana na wyjeździe pozwoliłaby na zajęcie miejsca w ścisłej czołówce, bo układ następnych spotkań jest korzystny dla Borucina, który gra u siebie ze słabszymi drużynami. Na mecz ligowy w Domu Kultury przyszła spora grupa dzieci z miejscowej szkoły. To mali fani ping-ponga. Ćwiczą po dwie godziny we wtorki i środy. W zajęciach uczestniczy ogółem 20-25 uczniów. Jak na niedużą szkołę to liczba zadowalająca - twierdzi Odyseusz Olbiński, który od tego roku szkolnego prowadzi lekcje tenisa regularnie. Niedawno zorganizował mistrzostwa szkoły, w których najlepsi byli (z podziałem na kategorie wiekowe): Piotr Lasak (klasa IV) Michael Waniczek (V) i Agnieszka Kudela (VI). Uczniowie będą reprezentować szkołę z Borucina na rozgrywkach powiatowych.
(ma.w)