Żacy trzeciego wieku
W dawnej aptece Św. Mikołaja rozpoczęła działalność raciborska filia Śląskiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku.
To odpowiedź na zapotrzebowanie środowiska osób starszych, ale wciąż aktywnych, chcących zdobywać wiedzę, nie zamykających się w swoich czterech ścianach – mówi inicjator przedsięwzięcia Piotr Klima, radny miejski i farmaceuta. Na siedzibę tej nietypowej uczelni udostępnił starą aptekę Św. Mikołaja tuż przy Strzesze. Urządził tu obszerną salę konferencyjną z podestem i mównicą. Może tu wygodnie słuchać prelekcji kilkadziesiąt osób. Tyle też, wypełniając salę po brzegi, przychodzi na wykłady. Oficjalna immatrykulacja zapowiadana jest na jesień. Będą indeksy i gromkie Gaude Mater. Do tego czasu zakończy się też oficjalna rejestracja. Póki co odbywają się zajęcia „zerowe”. Dzięki nim wiemy, że uniwersytet grupuje coraz większą liczbę studentów – dodaje H. Klima. Interesujących wykładów można było wysłuchać w grudniu. O zwyczajach bożonarodzeniowych w Paragwaju mówiła wieloletnia misjonarka siostra Felicita Błędzka z klasztoru Annuntiata. O Bożym Narodzeniu w Raciborskiem opowiadała Maria Riedel zaś niefarmakologicznych metodach leczenia nadwagi i otyłości dr Kazimiera Klementys, adiunkt Śląskiej Akademii Medycznej. Redaktor naczelny NR Grzegorz Wawoczny przedstawił historię zdobywania i przygotowywania jedzenia w naszym regionie. Nasz uniwersytet jest otwarty na środowiska ludzi młodych – mówi P. Klima. Przykładem jest wspólne kolędowe spotkanie z członkami Stowarzyszenia Artystów i Podróżników Grupa Rosynant. „Historia i tajemnica – wizyta w ojczyźnie Jezusa” – to temat wykładu, który wygłosiła wówczas Aleksandra Drużbicka. Towarzyszyło temu spotkanie z ks. Antonim Strzedullą z Turza, autorem tomiku poezji „W obecności Pana”.
(e.h.)