Papcie na chłody
Z nastaniem późnojesiennych chłodów na targu pojawiły się kobiety robiące na drutach bądź dziergające na szydełku z grubej włóczki skarpety lub papcie. Jak mówią, kupują je zarówno młodzi, jak i starzy. Cena tych wyrobów wynosi 10 zł. Amatorami skarpet są szczególnie starsze osoby, cierpiące na bóle reumatyczne. – Do zrobienia papci trzeba się przyłożyć. Należy zmieszać nitki, żeby były one ciepłe i mocne.
Taką jedną parę papci robimy cały dzień. To naprawdę pracochłonne. Zamiast siedzieć w domu, wolimy ciepło się ubrać, przyjść na targ i tu kontynuować robotę. A trzeba przyznać, bardzo ją lubimy. Tutaj możemy nasze wyroby od razu sprzedać, poza tym jest wesoło. Można porozmawiać z innymi kobietami z „branży” – zdradza Anna Krajczyńska, raciborzanka. – Ja dopiero wdrażam się w tę robotę. Uczę się, podglądając inne panie. Papcie robię na szydełku i przyznam, że gorzej „schodzą”, bo są mniej ciepłe. Na szydełko nie jestem bowiem w stanie nabrać grubej wełny – dopowiada Stefania Twardowska.
E.H.