Z granicy
Przemycał ludzi
Funkcjonariusze Śląskiego Oddziału Straży Granicznej zatrzymali kolejnego organizatora przemytu ludzi. W ramach prowadzonego od początku roku śledztwa w Sosnowcu zatrzymany został 41-letni mężczyzna, który podejrzewany był o pomoc w przemycie migrantów przez południową granicę Polski. Mężczyzna przyznał się do zarzucanych mu czynów. Wystąpił z wnioskiem o dobrowolne poddanie się karze. Prokurator uzgodnił i wniósł o wymierzenie mu kary 8 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 2 lata.
Udawała Holenderkę
Funkcjonariusze Śląskiego Oddziału Straży Granicznej zatrzymali Nigeryjkę, która nielegalnie przekroczyła czeską granicę na podstawie cudzego dokumentu. Kobieta kilka dni wcześniej przyleciała do Polski. Granicę przekroczyła legalnie na podstawie własnego paszportu i polskiej wizy. Tłumaczyła, że chciała wyjechać do Włoch i odwiedzić koleżankę. Jednak nie miała wiz innych państw Unii Europejskiej więc zdobyła dowód osobisty obywatelki Niderlandów. Wykorzystała to, że była podobna do kobiety na zdjęciu w dokumencie. Obecnie trwają wyjaśnienia w tej sprawie. Nigeryjkę czeka wydalenie z Polski. Będzie też odpowiadać karnie za nielegalne przekroczenie granicy.
Nielegalny bagaż
Jeden z pasażerów odlatujący z lotniska w Pyrzowicach do Dublina chciał przemycić w bagażu podręcznym papierosy. Podczas kontroli w torbie 50-letniego mieszkańca Przemyśla, zamiast rzeczy osobistych, pogranicznicy odkryli 5 tys. papierosów bez polskich znaków akcyzy. Przemycany towar został zabezpieczony i przekazany celnikom.
Ewakuacja przejścia
Z powodu atrapy ładunku wybuchowego został zamknięty ruch na przejściu granicznym w Cieszynie-Boguszowicach. Pogranicznicy zauważyli pakunek w żółtej foliowej siatce, do którego nikt się nie przyznawał. Leżał nieopodal przejścia. Wystawały z niego przewody. Dlatego też wstrzymano ruch na przejściu, ewakuowano ludzi oraz sprzęt. Na miejsce przybyli pirotechnicy. Torba została zbadana przez robota i prześwietlona. Okazało się, że w pakunku, wielkości kilogramowej torebki cukru, ktoś umieścił kamienie. Z powodu akcji utworzyła się kilkunastokilometrowa kolejka tirów. Samochody osobowe oraz autobusy kierowane były na inne, pobliskie przejścia graniczne.