Milenijna zabawa
Jeśli ktoś chciałby twierdzić, że ludzie niedowidzący lub pozbawieni całkowicie tego zmysłu są zamknięci na zewnętrzne objawy życia - byłby w błędzie. Potwierdzałby również, że nie zna tego środowiska. Ludzie ci bowiem, jak mało kto, pragną kontaktu z innymi, chcą i potrafią się bawić oraz cieszyć chwilą. Potwierdzeniem tej opinii był na pewno Milenijny Bal wodzisławskiego Koła Inwalidów Wzroku.
W ostatnich dniach grudnia 135 osób zrzeszonych w Polskim Związku Niewidomych oraz ich goście, było uczestnikami wielogodzinnego balu. Poprzedzony mszą świętą, odbył się on w salach „Ostravy”. Jak przystało tego typu imprezie, obowiązywały karnawałowe stroje. Ci, z nielicznych, którzy nie podporządkowali się wymogom spotkania musieli wykupić się niewielką kwotą. Za to 15 najodważniejszych osób zaprezentowało swe kreacje zebranemu gronu. Inną atrakcją tego popołudnia było rozstrzygnięcie konkursu literackiego pod nazwą „Wyciągniete z szuflady”. W kategorii poezji przyznano trzy nagrody - Ryszardowi Machowskiemu, Wioletcie Rasek i Marii Klamarczyk, a w kategorii prozy - Katarzynie Kwiatkowskiej, Reginie Kulce i Lucjanowi Kroemerowi. Wodzisławska biblioteka, która patronowała temu konkursowi, obiecała podjąć starania, by najlepsze prace - ze względu na ich wysoki poziom literacki - upamiętnić wydaniem okolicznościowego zbiorku. Podano również wyniki i wręczono nagrody za najpiękniejsze choinkowe stroiki. Każdy z balowiczów miał też swój numerek, który upoważniał do losowania milenijnego pucharu. Zwycięzca odstąpił go jednak wspaniałomyślnie, jako swój prezent dla wodzisławskiego Koła. Ponieważ bal pomyślany był jako kolejna impreza integracyjna, a odbywał się pod koniec roku, nie obyło się bez podsumowania dotychczasowych dokonań i problemów nękających to środowisko inwalidzkie. W trakcie tej bardziej oficjalnej części, wręczone zostały trzy honorowe odznaki przydzielone przez PZN. Złotą Honorową Odznakę Zarządu Okręgu otrzymał wodzisławianin Leon Fojcik. Odznakę tę przyznano panu Leonowi za wydatną pomoc finansową przy zainstalowaniu w siedzibie Koła stanowiska komputerowego, uruchomionego w październiku ubiegłego roku. Drugą Złotą Odznaką uhonorowano Alojzego Honca, a Brązową - Magdalenę Kajzer z Jastrzębia za zaangażowanie i aktywny udział w pracach wodzisławskiego Koła.
Jedną z licznych atrakcji tego balu był występ trupy Teatru Wodzisławskiej Ulicy. Odbiorcy przeżyli pewien szok słuchając złowróżbnych przepowiedni wygłaszanych przez młodych artystów. Po czasie doszli jednak do wniosku, że wizja niełatwego życia w kapitalistycznym kraju (w polskim wydaniu), nie była przesadzona. Mogą to potwierdzić organizatorzy balu, którzy nie otrzymali finansowego wsparcia od instytucji powołanych do pomocy inwalidom. Dopiero przychylne stanowisko starostwa, Urzędu Miejskiego z Pszowa i prywatnych sponsorów „uratowało” imprezę. Była ona ze wszech miar udana i na pewno będzie jeszcze długo wspominana przez jej uczestników. Wszak Milenijny Bal przeżyć można tylko raz.
J.A.B.