Szejkowie
O tym, że jest to błędny tok myślenia, przekonał się rankiem 29 XII ub. r. kolejny właściciel samochodów ciężarowych. Po przyjściu do swej bazy w Zawadzie stwierdził, że w nocy z czterech dużych ciężarówek “wyparowało” mu około jednego tysiąca litrów oleju napędowego. Skradzione paliwo warte było 2.800,- zł.
Jako, że była to kolejna kradzież tego typu, Policja apeluje o staranniejsze (niż kłódka na baku) zabezbieczenie samochodów ciężarowych, a także rzetelne wypełnianie obowiązków przez stróżów tego mienia. Brak czujności kończy się w tym wypadku nie tylko utratą pracy, lecz rzuca również cień podejrzenia na stróża, który nie był być może “aniołem”.
J.A.B.