Tragiczna awantura
Do groźnej awantury rodzinnej doszło w jednym z mieszkań przy ul. Przemysława. Z pierwszych ustaleń policji wynikało, że 41-letnia kobieta zaatakowała nożem swojego 17-letniego syna, kiedy ten przyszedł do domu i zwrócił się do rodziców po pieniądze.
Nastolatek z uszkodzoną wątrobą i tętnicą przebywa w szpitalu. Jego stan lekarze określają jako ciężki. Kobieta przebywa w areszcie, natomiast wobec jej męża zastosowano dozór policyjny. Jak się dowiedzieliśmy, kwalifikacja tego czynu zostanie prawdopodobnie zmieniona na działanie w obronie własnej. Poszkodowany zwierzył się w szpitalu koledze, że to on pierwszy zaatakował rodziców, a potem przekazując nieprawdziwe informacje „wyrolował” policjantów i dziennikarzy. (raj)