Siatkarze przegrali z kontuzją
Siódme miejsce młodych zawodników z Radlina.
Siódme miejsce w finale Mistrzostw Polski Młodzików w siatkówce wywalczyła drużyna Górnika Radlin. Wynik mógłby być dużo lepszy, gdyby nie pechowa kontuzja jednego z podstawowych zawodników.
Trzeba było przebudować cały zespół i plany taktyczne wzięły w łeb – tłumaczy trener Marek Przybysz.
Młodzi siatkarze Górnika Radlin po porażce 0:2 z Ozorkowem wygrali 2:1 z drużyną Stoczek 45 Białystok, podtrzymując swoje szanse na awans do strefy medalowej. Musieliby jednak w ostatnim grupowym meczu wygrać 2:0 z Metrem Warszawa – późniejszym mistrzem Polski. W pierwszym secie radlinianie toczyli wyrównaną walkę z przeciwnikami, ale przegrali na przewagi 23:25. Wówczas trener Przybysz pozwolił grać rezerwowym zawodnikom.
Uważam, że zostaliśmy skrzywdzeni przez sędziów, zagwizdali nam aż 8 błędów – twierdzi Marek Przybysz.
O 7 miejsce w turnieju Górnik ponownie spotkał się ze Stoczkiem Białystok, wygrywając bez żadnych problemów 2:0. Srebrny medal wywalczył zespół Stolarki Wołomin. W zespole Górnika Radlin, który wywalczył 7. miejsce w Polsce występowali: Łukasz Taterka (kapitan), Mateusz Macionczyk, Dawid Błoński, Miłosz Jasiński, Grzegorz Niedźwiedzki, Łukasz Żaczek, Mateusz Lipiński, Bartosz Luks, Piotr Lisicki, Bartłomiej Strzałkowski i Kamil Gronczewski.
(jak)