Neptun wydobyty z drzewa
Rzeźbiarze wzięli udział w plenerze zorganizowanym przez górnika kopalni „Marcel”.
Zenon Stańko, pracownik oddziału szybowego kopalni „Marcel”, pasjonuje się rzeźbą od ponad dwudziestu lat. Tego lata jego marzenia się spełniły. Kilku rzeźbiarzy, w tym troje z powiatu wodzisławskiego, miało okazję tworzyć duże rzeźby w starym, suchym dębie. W ten sposób powstały olbrzymie postaci Wikinga, Neptuna, a także szypra pirackiego. Była to dla nas niepowtarzalna okazja, a zarazem spore wyzwanie - mówi o przedsięwzięciu Bogumiła Caniboł ze Skrbeńska, która uczestniczyła w plenerze wraz z mężem, Ireneuszem. Plener rzeźbiarski odbył się na terenie klubu żeglarskiego „Kotwica” nad Zalewem Rybnickim i trwał tydzień. Wzięli w nim także udział Tadeusz Świerczek z Wodzisławia Śl., Kazimierz Kastelik z Chybia oraz czternastoletni Paweł Gardziński z Rybnika. Myślę, że już niebawem zorganizujemy kolejne plenery. Mamy zamiar rzeźbić m.in. w Marklowicach. - mówi Zenon Stańko. Sam zaczął rzeźbić dwadzieścia cztery lata temu.W latach osiemdziesiątych brał udział w kilku wystawach. Jego prace były prezentowane m.in. w Biurze Wystaw Artystycznych w Katowicach. Otrzymał także kilka wyróżnień. Plener rzeźbiarski był moim marzeniem, które spełniło się przy pomocy życzliwych nam przedstawicieli firmy Dispohl. Dzięki ich pomocy mogliśmy nabyć po przystępnej cenie drewno dębu - dodaje Zenon Stańko.
(izis)