Sonda
Czy popierasz zakaz sprzedaży alkoholu po godz. 22.00?
W Wodzisławiu obowiązuje zakaz sprzedaży alkoholu po godz. 22.00. Nie dotyczy barów, pubów i restauracji. Mimo to przepis ustanowiony przez miejscowych radnych wzbudza kontrowersje. „Po godz. 23.00 udałem się do marketu Tesco. Niestety nie kupiłem alkoholu. Stoisko było zagrodzone taśmami. Od pracownika dowiedziałem się, że po godz. 22.00, zgodnie z decyzją władz miasta, wódki nie kupię” - mówi wodzisławianin.
Marta Kasza z Wodzisławia
Myślę, że to jest dobry pomysł, gdyż ograniczenie okazji do zakupu alkoholu ma wpływ na jego spożywanie. Jest to sprawa bardzo ważna, gdyż wydaje mi się, że we współczesnym społeczeństwie problem alkoholizmu jest wielki. Jestem tego nieraz świadkiem podczas spacerów czy zakupów.
Myślę, że to jest dobry pomysł, gdyż ograniczenie okazji do zakupu alkoholu ma wpływ na jego spożywanie. Jest to sprawa bardzo ważna, gdyż wydaje mi się, że we współczesnym społeczeństwie problem alkoholizmu jest wielki. Jestem tego nieraz świadkiem podczas spacerów czy zakupów.
Jan Sowa z Wodzisławia
Wydaje się, że problem ma dwa aspekty. Myślę, że powinno się raczej stosować do zaleceń prawnych odnośnie zakazu sprzedaży alkoholu dzieciom i młodzieży. Jeżeli chodzi o zakaz sprzedaży po godzinie 22.00 to nie wiem, czy jest to aż tak mocno potrzebne, uważam że to raczej zbędne. Są sklepy czynne dłużej. Klient idzie po zakupy i nie zastanawia się nad tym, czy wszystkie produkty widoczne na półkach może kupić czy nie.
Wydaje się, że problem ma dwa aspekty. Myślę, że powinno się raczej stosować do zaleceń prawnych odnośnie zakazu sprzedaży alkoholu dzieciom i młodzieży. Jeżeli chodzi o zakaz sprzedaży po godzinie 22.00 to nie wiem, czy jest to aż tak mocno potrzebne, uważam że to raczej zbędne. Są sklepy czynne dłużej. Klient idzie po zakupy i nie zastanawia się nad tym, czy wszystkie produkty widoczne na półkach może kupić czy nie.
Łukasz Świerczek z Wodzisławia
Uważam, że pomysł i sama idea są czymś dobrym. Rozumiem też intencje tego typu rozwiązań prawnych. Jednak od strony prawnej takie zakazy nie mają żadnego wpływu, jest to udowodnione naukowo. Tego typu zakaz poszerzyłby jedynie szarą strefę. Jeśli ktoś będzie chciał kupić alkohol po godz. 22.00, to i tak go kupi.
Uważam, że pomysł i sama idea są czymś dobrym. Rozumiem też intencje tego typu rozwiązań prawnych. Jednak od strony prawnej takie zakazy nie mają żadnego wpływu, jest to udowodnione naukowo. Tego typu zakaz poszerzyłby jedynie szarą strefę. Jeśli ktoś będzie chciał kupić alkohol po godz. 22.00, to i tak go kupi.
Edward Korus z Marklowic
Uważam, że takie pomysły są absurdem. Podobne zakazy tylko wprowadzają niepotrzebne zamieszanie. Pytanie, jakie to ma znaczenie dla ludzi? Przecież ten, kto będzie się chciał upić to i tak to zrobi albo kupi alkohol odpowiednio wcześniej. Nie widzę sensu w zakazywaniu sprzedaży alkoholu po 22.00.
Uważam, że takie pomysły są absurdem. Podobne zakazy tylko wprowadzają niepotrzebne zamieszanie. Pytanie, jakie to ma znaczenie dla ludzi? Przecież ten, kto będzie się chciał upić to i tak to zrobi albo kupi alkohol odpowiednio wcześniej. Nie widzę sensu w zakazywaniu sprzedaży alkoholu po 22.00.
Maria Moszyńska z Połomi
Myślę, że zakaz sprzedaży alkoholu po godzinie 22 jest pożyteczny i może przynieść tylko pozytywne efekty. Sama pracuję w sklepie i wiem, jak zachowują się niektórzy pijani, szczególnie właśnie nocą. Niszczą wszystko, co stanie im na drodze, kwiaty, klomby, znaki drogowe. Przychodzę nieraz rano do pracy i widzę tyle rzeczy poniszczonych. Nie wspominam o gorszych skutkach, takich jak rozboje.
Myślę, że zakaz sprzedaży alkoholu po godzinie 22 jest pożyteczny i może przynieść tylko pozytywne efekty. Sama pracuję w sklepie i wiem, jak zachowują się niektórzy pijani, szczególnie właśnie nocą. Niszczą wszystko, co stanie im na drodze, kwiaty, klomby, znaki drogowe. Przychodzę nieraz rano do pracy i widzę tyle rzeczy poniszczonych. Nie wspominam o gorszych skutkach, takich jak rozboje.