Kontrowersyjne pogrzeby – ruszają przesłuchania
Z naszych informacji wynika, że jedna z firm pogrzebowych organizowała pogrzeby, w trakcie których zmarłych grzebano w foliowych workach – bez trumien. Prawdopodobnie właśnie w taki sposób oszczędzano. Sprawa trafiła do prokuratury. Ta pierwsze czynności zleciła wodzisławskiej policji. Lada dzień ruszą przesłuchania.
Nie tylko Wodzisław
Proceder mógł mieć miejsce na terenie całego powiatu. Podejrzewana firma działała nie tylko na zlecenie Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Wodzisławiu, ale także na zlecenie innych gmin. Kontrowersyjny pogrzeb bezdomnego, o którym mówił bezpośredni świadek tego zdarzenia (NW z 22 lipca) odbył się w Wodzisławiu na zlecenie Ośrodka Pomocy Społecznej w Skrzyszowie.
Bez księdza
W wielu przypadkach podczas pogrzebu nie było ani księdza, ani pracownika ośrodka. Wszystkim zajęli się pracownicy zakładu pogrzebowego. Księdza nie wzywa się najczęściej z dwóch powodów. Po pierwsze, nie ma pewności jakiego wyznania jest zmarły, po drugie jeśli jest chrześcijaninem, to nie ma kto księdza opłacić. Nikt do duchownych się nie zwraca, chociaż większość w tym przypadku spełni tę posługę bezpłatnie. Większość – niestety nie wszyscy.
Urzędnicy nie idą
Nieobecność podczas pochówku pracowników ośrodków pomocy społecznej, który wykłada pieniądze na pogrzeb (ok. 1200 zł), tłumaczy się najczęściej brakiem takiego obowiązku w przepisach. Można mieć tylko nadzieję, że na kolejne pochówki urzędnicy się wybiorą.
Rafał Jabłoński