Porażka Bełsznicy z liderem
TENIS STOŁOWY
13 seria spotkań III ligi nie była udana dla drużyn z naszego powiatu.
Żadnej drużynie z powiatu wodzisławskiego nie udało się wygrać. Remisem zakończyły się spotkania w Skrzyszowie oraz wyjazdowe Jedynki Pszów. Pierwszy mecz po 7 zwycięstwach z rzędu przegrała OSP Bełsznica, ale jej rywalem był lider rozgrywek JKTS Jastrzębie Zdrój. – Spróbujemy powalczyć, ale będzie niezwykle trudno osiągnąć dobry wynik bo jastrzębianie dysponują drużyną, która bez problemu dałaby sobie radę w I lidze – mówił przed meczem Marcin Suchy, tenisista Bełsznicy.
Zabrakło spokoju
Mecz rozpoczął się dla gospodarzy dobrze, bo po dwóch starciach wynik był remisowy. Niestety kolejne pojedynki należały już do gości. Szczególnie szkoda meczów deblowych, bo tutaj gospodarze mieli niemałe szanse na kolejne zdobycze punktowe. Zabrakło spokoju w końcówkach poszczególnych setów. – Niestety jak się nie wygrywa pojedynków deblowych, to trudno wygrać cały mecz – nie krył rozczarowania Marcin Suchy. Ostatecznie mecz zakończył się zwycięstwem JKTS-u 8:2. Mimo porażki drużyna Bełsznicy utrzymała piątą pozycję w tabeli.
Remis nie jest szczytem marzeń
Większe apetyty na zwycięstwo mieli tenisiści Gwiazdy Skrzyszów, którzy u siebie podejmowali LKS II Lędziny. Wydawało się, że Gwiazda bez problemu pokona niżej notowanego rywala, ale mecz zakończył się remisem 5:5. I tak przepadła szansa, by zrównać się punktami z Gwarkiem Ornontowice.
Ze swojego wyniku może być zadowolona Jedynka Pszów. Młodzi zawodnicy na wyjeździe zmierzyli się ze sąsiadem z tabeli LKS-em II Rój. Wynik 5:5 może szczytem marzeń nie jest, ale pozwolił zachować przewagę nad Rojem. Jedynka w dalszym ciągu zajmuje miejsce 7.
(art)