Takie jelenie to tylko w Godowie
Trzech myśliwych i dwóch rolników za unijne pieniądze założyło spółkę, która hoduje jelenie.
Hodowla będzie główną atrakcją gospodarstwa agroturystycznego, które członkowie spółki chcą rozkręcić przy pomocy środków z Lokalnej Grupy Działania „Morawskie Wrota”. Pomysłodawcą utworzenia hodowli jelenia była grupa myśliwych z Henrykiem Jordanem na czele. – Strategia LGD kładzie nacisk na rozwój agroturystyki, ale po prawdzie to żyjemy w takim terenie, gdzie tę agroturystykę trzeba stworzyć od podstaw. Nie ma tu ani dużych gospodarstw rolnych, a jeszcze niedawno w krajobrazie naszego regionu dominowały kopalniane kominy. Wpadliśmy na pomysł, żeby jakoś wykorzystać te zielone tereny, które mamy niedaleko siebie i stworzyć takie agroturystyczne gospodarstwo – wyjaśnia Henryk Jordan.
Pokaźne stado
Hodowla powstała niedaleko jego domu przy ulicy Leśnej w Godowie. Blisko polany pod dębami, na której co jakiś czas odbywają się imprezy plenerowe pod patronatem LGD i myśliwych z Godowa. Teraz główną atrakcją imprez będą jelenie. A jest ich niemało, bo do Godowa członkowie spółki sprowadzili aż 30 łań jelenia karpackiego. – To największy okaz jelenia. Waga łani dochodzi do 160 kg. Byk jest jeszcze większy i może ważyć nawet 300 kg – opowiada pan Henryk. Na razie jednak byka w stadzie nie ma ani jednego. I potrzebny póki co nie jest, bo łanie przyjechały do Godowa zacielone. Ale w okresie kolejnego rykowiska, które wypada we wrześniu i październiku do stada trafi dorodny pan, który zrobi co trzeba.
W maju gospodarstwo się powiększy
Póki co, jelenie z Godowa zajmują zimową kwaterę. Wiosną przeniosą się na nową, letnią kwaterę bliżej lasu, gdzie również będą mogli podziwiać je turyści. Ale zwierzęta będą nie tylko atrakcją turystyczną. Jelenie, które przyjdą na świat w Godowie, myśliwi chcą sprzedawać do innych hodowli. Hodowcy mogą liczyć na niemałe zainteresowanie, bo jak tłumaczą członkowie spółki, ich hodowla jest jedyną na Śląsku, gdzie dominują hodowle danieli. – Jesteśmy już dogadani z hodowcą z Austrii, który będzie wybierał łanie i przewoził je do Austrii. Prawdopodobnie będziemy też sprzedawać jelenie na Wschód – mówią hodowcy z Godowa. Tam staną się główną atrakcją polowań myśliwskich. Być może polowania będą przyciągać kiedyś turystów również do Godowa, ale to na razie melodia przyszłości. Póki co, członkowie spółki chcą powiększyć gospodarstwo o kolejne tereny, tak by zwierzęta dobrze się tutaj czuły. Stado w maju i czerwcu wzbogaci się o młode osobniki.
(art)