Konfederacja przedstawiła kandydatów do Parlamentu Europejskiego na Śląsku
REGION 29 kwietnia w Katowicach odbyła się konferencja, podczas której przedstawiono kandydatów do Parlamentu Europejskiego z listy Konfederacji.
Jak stwierdził Marcin Sypniewski, który jest jedynką na Śląsku, Konfederacja formalnie zaczyna kampanię wyborczą. Zebrano ponad 35 tysięcy podpisów osób, które poparły listę ugrupowania w województwie śląskim. Kandydat podziękował osobom zbierającym podpisy. Jak stwierdził, formacja startuje do Parlamentu Europejskiego po to, aby on przestał produkować masowo przepisy, które szkodzą Polkom i Polakom. - My mówimy: po pierwsze Polska, powinniśmy zająć się w końcu swoimi problemami a nie zajmować się walką ze zmianami klimatu, czy innymi rzeczami forsowanymi przez polityków unijnych, przez unijnych eurokratów - mówił Sypniewski. Polityk zaznaczył, że jest obecnie setna rocznica wprowadzenia w Polsce polskiego złotego i nie ma zgody Konfederacji na euro oraz na jakiekolwiek ograniczenia w posługiwaniu się gotówką. - Wszyscy ludzie powinni mieć możliwość nieograniczonego płacenia gotówką gdzie tylko i za co tylko chcą- stwierdził kandydat na europosła.
Na liście są przedstawiciele pięciu partii. Poza trzema partiami tworzącymi Konfederację są również przedstawiciele innych partii. Dobromir Sośnierz prezentuje partię Wolnościowcy, zaś Jacek Pecka ugrupowanie Polska Jest Jedna, która startuje do PE z list Konfederacji.
Fritz o absurdach Unii Europejskiej
Na końcu głos zabrał Roman Fritz, który jest dwójką na liście. Poseł mówił o walce z unijnymi absurdami i PiS-ie, który nagle obudził się i chce walczyć z Zielonym Ładem.
- Konfederacja jest praktycznie jedynym ugrupowaniem unio-realistycznym, które od wielu lat powtarza zawsze jedno. Jesteśmy wiarygodni, my nie musimy się gimnastykować i naginać rzeczywistości do sytuacji sprzed lat, kiedy jak na przykład pan były już premier Mateusz Morawiecki, czy inni posłowie działacze Prawa i Sprawiedliwości, którzy teraz się nagle obudzili i twierdzą, że ten Zielony Ład niedobry był i oni będą walczyć z Zielonym Ładem. Ci, którzy ten Zielony Ład nam wprowadzali będą z nim walczyć. To jest utrata wiarygodności par excellence - po całości. Konfederacja będzie walczyć z absurdami typu dyrektywa budynkowa, którą my jako Konfederacja nazywamy dyrektywą wywłaszczeniową, bo to skutkuje proszę państwa wywłaszczeniem tysięcy rodzin polskich - mówił Fritz, który zaznaczył, że obecnie Polacy muszą zainwestować resztki pieniędzy, które jeszcze nie zostały zagrabione w to aby wymieniać kotły na gaz, na pompy ciepła, nowe drzwi i nowe okna. Jak zaznaczył będą to ogromne koszty dla gospodarstw domowych. - Ktoś wyliczył szacunkowo, że całą Polskę będzie ta operacja kosztować półtora biliona złotych - mówił Fritz, który zaznaczył, że Konfederacja nie godzi się na to i będzie polskiego interesu i polskiej racji stanu w Brukseli i Strasburgu bronić.
Fritz odniósł się również do wartości. - Stoimy akurat naprzeciwko wspaniałego pomnika Wojciecha Korfantego, który nie dożył wybuchu II wojny światowej ale do którego spuścizny i tradycji możemy się skłonić i ja śmiem twierdzić, że taki polityk jak Wojciech Korfanty w obecnych czasach w ogóle nie miałby szans funkcjonować. Spędziłby prawdopodobnie resztki swoich dni w więzieniu dlatego, że był skrajnie katolicki, bo budował swoje życie polityczne właśnie na wartościach katolickich - mówił poseł.
„Tak więc ja startuję z hasłem: Albo Fritz albo Kohut. Wzywam pana Kohuta na debatę."
- Tutaj osobiście na Śląsku co nas boli to to, że są zakusy wśród polityków lewicy, skrajnej lewicy ale i nie tylko po to aby polskość Śląska jak gdyby wyrugować i nastawiać nas na to, że istnieje jakiś język śląski, jakiś naród śląski. Proszę państwa to są bardzo niebezpieczne zabawy. Jedynie pocieszającym faktem jest to, że czołowa postać tychże zabiegów, niejaki Łukasz Kohut, europoseł, przestał już być politykiem, który jest wspierany przez swoich własnych działaczy z lewicy i przeszedł chyłkiem do Platformy Obywatelskiej, gdzie startuje do Europarlamentu z pozycji nr 3 z Koalicji Obywatelskiej. Tak więc ja startuję z hasłem: Albo Fritz albo Kohut. Wzywam pana Kohuta na debatę. Nie boję się tego. Będę walczył o polskość Śląska i z takim przesłaniem wchodzimy do Europarlamentu - zakończył konferencję Roman Fritz.
(FK)
Lista Konfederacji:
1. Marcin Sypniewski
2. Roman Fritz
3. Robert Grajny
4. Jacek Pecka
5. Bożena Modzelewska
6. Sebastian Saree
7. Hanna Bocek
8. Natalia Mehlich
9. Katarzyna Ryszka
10. Dobromir Sośnierz