Wystawa miłośników drobnego inwentarza w Bluszczowie
BLUSZCZÓW. 1 i 2 czerwca na terenie zajazdu Hacjenda odbyła się tradycyjna wystawa zorganizowana przez radlińskie Zrzeszenie Miłośników Drobnego Inwentarza.
Króliki, gołębie rasowe, drób ozdobny, kanarki oraz wiele innych zwierząt hodują pasjonaci drobnego inwentarza. Swoją pasję prezentują na różnego typu konkursach i wystawach. Zachęcają również nowe osoby, szczególnie dzieci do hodowli.
– Na dzień dzisiejszy zrzeszenie liczy 57 członków, którzy hodują króliki, gołębie rasowe, drób ozdobny, papugi, kanarki i inne zwierzęta. Należą do nas hodowcy z okolicznych miejscowości, ale również z Opolszczyzny, Małopolski i nawet jeden hodowca z Poznania. Spotykamy się w trzeci wtorek miesiąca w radlińskim MOK-u lub trzecią niedzielę w MOSiR-ze, na spotkaniach przy kawie i ciasteczku. Omawiamy sprawy związkowe – przekazuje prezes zrzeszenia Waldemar Korbel.
Ciekawe wystawy i pokazy każdego roku
Jak informuje prezes, zrzeszenie organizuje każdego roku dwie wystawy drobnego inwentarza. Pierwsza jest w czerwcu, druga we wrześniu. Trzecia wystawa organizowana jest w październiku i dotyczy ptaków egzotycznych. Biorą też udział w pokazach na zlecenie urzędów miast, przedszkoli itd.
– Największą grupę w zrzeszeniu stanowią hodowcy królików, w ostatnim czasie dołączyło też kilku hodowców gołębi i drobiu co przekłada się na wielką różnorodność eksponowanych zwierząt na pokazach i wystawach. Coraz mocniej także rozwija się grupa hodująca ptaki egzotyczne, co ma odzwierciedlenie na wystawie ptaków egzotycznych. Zrzeszenie współpracuje z organizacjami z Polski i Czech. Hodowcy nasi wystawiają w ciągu roku swoje zwierzęta na około 15 wystawach, ale nie tylko samymi wystawami nasi członkowie żyją, organizujemy także spotkanie integracyjne przy grillu oraz zabawy przy muzyce – dodaje prezes Waldemar Korbel.
Tradycyjnie już pierwsza w tym roku wystawa odbyła się na terenie zajazdu Hacjenda w Bluszczowie. Hodowców gościł Marek Rybarz, który również hoduje zwierzęta i jest członkiem zrzeszenia.
– Cieszę się, że mogę kolejny raz gościć moich kolegów, z którymi od wielu lat działam w zrzeszeniu. W tym roku pogoda nie dopisała ale pomimo tego odwiedziły nas osoby, które zajmują się hodowlą oraz osoby, które interesują się tym tematem. Cieszę się, że byli u nas samorządowcy, którzy nas wsparli i zainteresowali się tematem. Zachęcam też inne samorządy do współpracy – mówił Nowinom hodowca i radny powiatu wodzisławskiego Marek Rybarz.
Króliki, gołębie, kury, bażanty...
– Nasze zrzeszenie organizuje takie wystawy drobnego inwentarza dwa razy w roku. Tu akurat w Bluszczowie to jest wiosenna wystawa. Kolejna będzie w drugi weekend września w Radlinie. Tutaj jest około 300 zwierząt, są to króliki rasowe, gołębie, drób rasowy i trzy bażanty. Zaczynałem swoją hodowlę samodzielną w wieku gdzieś siedmiu lat. Ojciec też hodował jakieś papużki i przeszło to na synów. Brat hoduje kanarki, ja również, ale mam też króliki i troszkę kurek rasowych. W tej chwili już kolejne pokolenia przejmują pałeczkę, bo mój syn jest hodowcą kanarków – mówi Nowinom Adam Zganiacz, hodowca z Pszowa.
Samorządowcy też coś hodują
Podczas imprezy zostały wręczone również puchary. Obecni byli także samorządowcy, którzy dziękowali hodowcom za zaangażowanie. Wicestarosta Barbara Chrobok zaznaczyła, że osoby hodujące zwierzęta to dobrzy ludzie i dzięki nim, niektórzy wiedzą jak wygląda kura. Wójt Daniel Jakubczyk żartował, że sam jest od niedawna hodowcą, bo od dwóch tygodni posiada kota i psa, myśli również o zakupie kur. Prezydent Wodzisławia Śląskiego Mieczysław Kieca zastanawia się nad królikiem bądź świnką morską a przewodniczący rady gminy Gorzyce Piotr Wawrzyczny pochwalił się hodowlą gołębi, którą prowadzi.
Zaproszenie na koleje wystawy
Prezes zrzeszenia zaprosił wszystkich na kolejne dwie wystawy, które odbędą się w tym roku. Tradycyjnie już we wrześniu w Radlinie będzie miała miejsce kolejna wystawa drobnego inwentarza, zaś w październiku odbędzie się wystawa ptaków egzotycznych.
Fryderyk Kamczyk