Żywioł pokazał swoją moc. Ponad 300 interwencji w regionie
REGION Silne porywy wiatru, intensywny deszcz, gradobicie – superkomórki burzowe przeszły nad regionem. I chociaż zjawiska były krótkotrwałe, to jednocześnie bardzo intensywne, a usuwanie skutków nawałnicy potrwa bardzo długo.
Zgodnie z zapowiedziami synoptyków i ostrzeżeniami Rządowego Centrum Bezpieczeństwa, w środę po południu doszło do załamania pogody. Krótkotrwała, ale bardzo intensywna nawałnica przeszła przez region, powodując znaczne szkody.
W wielu miejscach doszło do podtopień, wiatr zrywał dachy, łamał konary drzew. Strażacy mają pełne ręce roboty. Wciąż napływają kolejne zgłoszenia.
Powiat wodzisławski
Pierwsza nawałnica przeszła przez powiat wodzisławski nie czyniąc żadnych strat. Inaczej było w czasie drugeij burzy, której towarzyszył bardzo silny wiatr – łamał drzewa, uszkodził dachy. W Kokoszycach wyrwany został stary dąb. W centrum miasta wiatr połamał wiele drzew. Część powiatu nie ma prądu. Działania strażaków prowadzone były przez całą noc i także następnego dnia, 20 czerwca.
Powiat raciborski
W samym tylko powiecie raciborskim komenda strażaków odebrała już ponad 50 zgłoszeń, ze względu na ilość pracy, wsparcie zapewniają również ościenne powiaty. – Na ten moment w powiecie raciborskim obsługujemy ponad 50 interwencji, kolejne zgłoszenia ciągle napływają. Na chwilę obecną zaangażowanych jest ponad 30 zastępów z powiatu raciborskiego, jadą też do nas zastępy z sąsiednich powiatów, m.in. z podnośnikami. Większość interwencji polega na usuwaniu skutków tych silnych wiatrów, szczególnie poważne są zdarzenia z zerwanymi dachami na budynkach mieszkalnych. Dlatego skupiamy się na selekcji zdarzeń, od tych najważniejszych, do mniej ważnych – przekazywał tuż po przejściu burzy kpt. Mateusz Musioł, zastępca dowódcy Jednostki Ratowniczo– Gaśniczej w Raciborzu.
Zerwanych dachów było co najmniej kilka, bardzo dużo zalanych posesji, bardzo dużo powalonych drzew. – Najpoważniejsza sytuacja jest w Raciborzu– Markowicach, w Pawłowie, Łańcach, Makowie – wyliczał kpt. Mateusz Musioł.
Powiat rybnicki
Oficer prasowy rybnickiej komendy PSP, asp. Wojciech Kasperzec przekazywał na bieżąco aktualne dane. – Na godz. 23:00 odnotowaliśmy 150 zgłoszeń w związku z silnymi wiatrami. Uszkodzonych zostało 25 dachów w budynkach jednorodzinnych i gospodarczych z czego 15 w znacznej części. Nawałnica dokonała największych zniszczeń w gminie Lyski, zwłaszcza w Pstrążnej. Uszkodzony został m.in. dach w kościele w Pstrażnej, tamtejsze probostwo i przedszkole – dodaje asp. W. Kasperzec. Na miejscu pracowały zastępy OSP z powiatu i miasta i siły PSP z całego województwa śląskiego: z Bielska, Katowic, Jastrzębia– Zdroju, Knurowa, Gliwic i Rudy Śląskiej.
(sqx)