Na wstępie: Marzenie o kopaniu
Szymon Kamczyk Redaktor Naczelny Nowin Wodzisławskich.
Kiedy byłem znacznie młodszy niż dziś, marzyłem by pracować w przyszłości przy wykopaliskach. Choć wówczas nie myślałem o archeologii, bo moją pasją (co pozostało mi do dziś) były skamieniałości i ich odnajdywanie, teraz mam okazję przyglądać się pracy archeologów i muszę przyznać, że ich praca jest równie ciekawa. Paleontolodzy odkopują zwierzęta i rośliny, które żyły w przeszłości, a ich szczątki skamieniały. Archeolodzy zaś badają to, co pozostawił człowiek oraz analizują ślady jego działalności życiowej. Jedno i drugie jest fascynujące. Kiedy miałem okazję odwiedzić w zeszłym tygodniu stanowisko archeologiczne na Grodzisku, bardzo ucieszyło mnie, że choć przez chwilę mogę przyglądać się pracy badaczy. A wierzcie mi, jest ona bardzo skrupulatna, precyzyjna i wymagająca cierpliwości. Dodatkowym atutem jest oczywiście możliwość pracy w urokliwych warunkach lasu. Wierzę, że to dopiero początek odkryć, bo przed badaczami jeszcze dwa planowane wykopy. Na pewno ich praca przyczyni się do popularyzacji turystycznych walorów tego miejsca, a być może idąc dalej, kiedyś w tym miejscu będą organizowane np. turnieje średniowiecznych rekonstruktorów czy festyny rycerskie. Pamiętam, że namiastka takich imprez miała miejsce przy baszcie, ale możliwość przeżywania rekonstrukcji pośród wałów wczesnośredniowiecznego grodu wydaje się jeszcze ciekawszą perspektywą.