Żywioł znów pokazał siłę. Powódź w regionie
POWIAT Od kilku dni trwają działania związane z usuwaniem skutków intensywnych opadów deszczu, które nawiedziły nasz region. Choć sytuacja w naszym powiecie nie jest tragiczna, to w wielu miejscach nadmierna ilość wody spowodowała zagrożenie.
Działania w powiecie wodzisławskim to głównie usuwanie wody z zalanych domów, posesji i dróg oraz przewrócone drzewa. Strażacy już wcześniej przygotowali się do akcji, bazując na komunikatach. Został powołany sztab kryzysowy. Do akcji zostały zadysponowane wszystkie jednostki państwowej straży pożarnej i ochotniczej straży pożarnej.
Setki interwencji
W sobotę (14.09.) do godziny 14.00 do stanowiska kierowania PSP wpłynęło 150 zgłoszeń. Interwencje strażaków dotyczyły głównie zalanych ulic, piwnic i posesji. Już w godzinach porannych zamknięto przejście graniczne w Gołkowicach. Było to następstwo wydarzeń, które miały miejsce po czeskiej stronie, gdzie po znacznym podniesieniu się poziomu rzeki Piotrówki doszło do jej wylania. W Wodzisławiu Śląskim na ul. Tęczowej osunął się nasyp kolejowy. W Rydułtowach na ul. Radoszowskiej prowadzone były prace związane ze wzmacnianiem wału. Podtopiona została też stacja pogotowia ratunkowego w Wodzisławiu. Strażacy otrzymali również zgłoszenia dotyczące przewróconych drzew. Takie zdarzenie miało miejsce w Gorzycach na drodze krajowej obok Biedronki. Utrudnienia wystąpiły na drogach w Marklowicach i Rydułtowach. Od początku zagrożenie występowało w Olzie, gdzie istnieje niebezpieczeństwo związane z rzekami Odra i Olza. Problematyczne są również wrota przeciwpowodziowe, o których wielokrotnie pisaliśmy na łamach Nowin Wodzisławskich i portalu Nowiny.pl.
Powołano powiatowy sztab kryzysowy
Sytuację monitorował również powołany w powiecie sztab kryzysowy, którym dowodziła wicestarosta Barbara Chrobok. - Jesteśmy w kontakcie ze służbami, Wodami Polskimi, sprawdzamy jaki jest stan wody w ujściach rzeki. Służby działają bardzo dobrze, podwyższone są składy osobowe państwowej straży pożarnej, w akcji biorą udział jednostki OSP. Kluczową informacją jest to, ile do nas „przyjdzie wody". Według prognoz napływ wody ma być bezpieczny dla mieszkańców powiatu wodzisławskiego - mówiła w sobotę Nowinom wicestarosta Chrobok.
Szefowa sztabu apeluje również, aby nie zgłaszać niepotrzebnych zdarzeń, które nikomu nie zagrażają i nie blokować linii alarmowej. - Bardzo proszę mieszkańców, aby ocenili sytuację, czy jest konieczne na tę chwilę powiadamianie służb. Proszę pamiętać, że strażacy i inne służby mają bardzo dużo pracy. Nie blokujmy linii alarmowej informacjami, które mogą poczekać – apeluje wicestarosta.
W niedzielę (15.09) nad ranem na terenie powiatu doszło do bardzo intensywnych opadów deszczu, co skutkowało między innymi zalaniem ulicy Młodzieżowej w Zawadzie oraz wyjściem z brzegu Lubomki, czego konsekwencją było z kolei zalanie czterdziestu domów położonych niedaleko rzeki.
W niedzielę popołudniu bardzo mocno wzrósł poziom wody na Odrze. Zagrożeni byli mieszkańcy Olzy. Wielu z nich podjęło decyzję o ewakuacji zwierząt i zabezpieczeniu wartościowego sprzętu oraz pojazdów. Wywieźli samochody oraz zabezpieczyli wartościowy sprzęt w górnych częściach domów. Cały czas trwają działania straży pożarnej oraz innych służb na terenie powiatu.
Fryderyk Kamczyk